Poznań: makabryczny finał poszukiwań psa. Znaleziono jego głowę
Kundelek Franek dwa lata temu trafił do adopcji. Zaginął w tajemniczych okolicznościach na początku marca. W jego poszukiwania włączyły się tysiące internautów. 1 kwietnia odnaleziono odciątą głowę psa.
Franek nie miał łatwego życia. Stracił zęby, był częściowo łysy. Mimo to dwa lata temu udało się dla niego znaleźć nowego właściciela. 10 marca pies jednak nagle zniknął: albo się zgubił, albo ktoś go ukradł.
W poszukiwania zaangażowała się Fundacja Pomocy Zwierzętom Kundel Bury w Pabianicach, która wciąż sprawowała nad psem opiekę poadopcyjną. Post organizacji, z prośbą o pomoc w odnalezieniu kundelka na charakterystycznych krzywych łapach, udostępniono ponad 2,5 tysiąca razy.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
1 kwietnia, jak informuje wyborcza.pl, mężczyzna, który wybrał się na spacer z psem do Lasku Marcelińskiego w Poznaniu, znalazł odciętą psią głowę. Zakopał ją i wrócił do domu. Jednak po kilku godzinach natrafił na ogłoszenie fundacji ze zdjęciem Franka. Skontaktował się więc z wolontariuszami.
Ci wkrótce potwierdzili, że odnaleziona psia głowa należała do poszukiwanego kundelka. "Sprawa jest świeża, z dzisiaj - wskazują na to wszelkie znaki. Nie zostawimy tak tego. Zostało wszczęte postępowanie, powiadomiona jest policja. Szukamy tego bydlaka. Jeśli potrafił zrobić coś takiego psu, zrobi to też człowiekowi!!” - napisali wolontariusze na oficjalnym profilu fundacji na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Do godziny 12 we wtorek post ten udostępniło już blisko 5 tysięcy internautów.
W poszukiwania sprawcy zaangażowała się nie tylko fundacja i internauci, ale także policja i prokuratura.
- Dzisiaj przeprowadzane będą czynności z osobami, które odnalazły głowę psa, a także z osobami, do których najprawdopodobniej ten pies należał - powiedziała PAP mł. asp. Patrycja Banaszak z KMP w Poznaniu. Dodała, że sprawa trafiła także do prokuratury. - To prokuratura podejmie też decyzję z jakiego artykułu będzie to postępowanie prowadzone - wyjaśniła Banaszak.
Źródło: wyborcza.pl, rmf24.pl