Poziom wody w Podkarpackiem wciąż się podnosi
Padający od poniedziałku deszcz spowodował wzrost poziomu rzek na Podkarpaciu. Według służb wojewody na razie nie ma zagrożenia powodzią, możliwe są jednak lokalne podtopienia. Pogotowia przeciwpowodziowe ogłoszono w Krośnie, w gminie Skołyszyn i powiecie jasielskim.
01.06.2010 | aktual.: 01.06.2010 18:06
Jak podaje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) w Rzeszowie, w ciągu najbliższej doby przewidywane są dalsze opady deszczu w regionie.
W Tarnobrzegu i w gminie Gorzyce nadal zalanych jest wiele terenów. Woda opada tam bardzo wolno. W rejonie tym wciąż pracuje ponad 300 strażaków oraz 15 więźniów z Zakładu Karnego w Chmielowie. W akcji bierze też udział ponad 50 żołnierzy, którzy m.in. dowożą jedzenie dla mieszkańców zalanych domów.
Strażacy z Ukrainy, którzy pomagali w wypompowywać wodę z zalanych domów w rejonie Tarnobrzega, udali się w okolice Sandomierza (Świętokrzyskie).
Nadal wyłączonych jest 20 stacji transformatorowych, w wyniku czego ok. 850 gospodarstw pozbawionych jest prądu. Do tej pory zaszczepiono przeciw tężcowi niespełna 2 tys. osób. Jak wynika z danych przedstawionych przez WCZK, w dalszym ciągu ewakuowanych jest ponad 1,2 tys. osób, do swoich domów powróciło ok. 450 osób. na razie zasiłki celowe (do 6 tys. zł) otrzymało 626 rodzin, na łączną sumę ponad 1,5 mln zł.
Ze wstępnych wyliczeń wynika, że straty w całym regionie z powodu zniszczeń w samej tylko infrastrukturze wynoszą ok. 190 mln zł.
Podczas powodzi na Podkarpaciu zginęły trzy osoby.