Pozew ws. Amber Gold. Jest wyrok sądu
Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił pozew grupowy 206 klientów Amber Gold. Zasądził od Skarbu Państwa dla każdego z nich kwoty od 8 tys. zł do ponad miliona zł, łącznie ponad 20 mln zł. Afera Amber Gold wybuchła latem 2012 roku, gdy okazało się, że firma nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań.
- Sąd w lwiej części uwzględnił żądania, które stały się przedmiotem niniejszego procesu grupowego - powiedział w ustnym uzasadnieniu orzeczenia sędzia Tomasz Gal. Podkreślił, że "głównym problemem i źródłem bezprawności w tej sprawie jest to, że rzeczywiste czynności śledztwa (ws. Amber Gold - przyp. red.) o charakterze prawidłowym zostały podjęte ze znaczną zwłoką przez organy ścigania i na tym polega złożony charakter bezprawności Skarbu Państwa".
Odczytanie wyroku wraz z uzasadnieniem trwało dwie godziny, gdyż sąd w sentencji orzeczenia odczytywał każdą z ponad 200 osób wraz z przyznaną jej kwotą. Piątkowy wyrok jest nieprawomocny.
Proces cywilny zainicjowany pozwem grupowym klientów Amber Gold toczył się od listopada 2017 r. Na sali rozpraw w charakterze świadka zeznawał m.in. w 2018 r. skazany już obecnie były szef tej spółki Marcin P., sąd wysłuchał także w 2019 r. biegłej psycholog, która mówiła o wpływie doniesień medialnych i ewentualnych komunikatów prokuratury na reakcje potencjalnych klientów Amber Gold.
Do pozwu grupowego, w którym jako odpowiedzialne za zaniechania, wskazane zostały m.in. Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz i Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, przyłączyło się 246 podmiotów zgłaszających roszczenia odszkodowawcze. Faktycznie grupa liczyła jeszcze więcej osób, bo niektóre z roszczeń zgłosiły małżeństwa.
Ostatecznie sąd uwzględnił w piątek roszczenia 206 podmiotów. W mniejszej części roszczenia oddalił, niektórzy członkowie grupy zmarli podczas trwania procesu.
Początkowo informowano, że poszkodowani w tej sprawie domagali się łącznie ponad 26,5 mln zł, czyli łącznej kwoty zainwestowanej przez nich w utracone lokaty. Chodziło o osoby, które zawierały swe umowy z Amber Gold w okresie od stycznia 2010 r. do sierpnia 2012 r., czyli w czasie, gdy prokuratura wiedziała już z Komisji Nadzoru Finansowego o nieprawidłowościach w Amber Gold.
Pełnomocnik powodów, mec. Tomasz Krawczyk, wstępnie oszacował w informacji dla PAP, że łączna kwota żądania została m.in. pomniejszona o wypłaty otrzymane przez członków grupy od syndyka i powinna wynieść około 20 mln zł. Jednak, jak dodał, szczegóły mogą być znane po dokładnym podsumowaniu i uwzględnieniu zasądzonych odsetek liczonych od różnych terminów.
Amber Gold. Papier zamiast złota
Afera Amber Gold wybuchła latem 2012 roku, gdy okazało się, że firma nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań. Spółka obiecywała swoim klientom inwestycje w złoto, których oprocentowanie wynosiło nawet 16,5 proc. w skali roku.
W rzeczywistości klienci Amber Gold kupowali jedynie papier, który miał stanowić potwierdzenie nabycia złota. Jednak wszystko funkcjonowało na zasadzie piramidy finansowej, a wypłacalność była uzależniona od przypływu kolejnych klientów.
Według ustaleń śledczych poszkodowanych na łączną kwotę niemal 851 mln zł zostało blisko 19 tys. osób. Twórca Amber Gold Marcin P. został oskarżony o cztery przestępstwa, a jego żona Katarzyna P. o dziesięć.
Afera Amber Gold. Wyrok dla twórców piramidy finansowej
W maju 2022 roku sąd wydał prawomocny wyrok dla twórców Amber Gold. Sąd obniżył karę dla Katarzyny P. o 1 rok. Wyrok dla Marcina P. pozostaje bez zmian - 15 lat więzienia. To wyrok po procesie odwoławczym ws. twórców piramidy finansowej. Apelację, po nieprawomocnym wyroku skazującym Marcina P. i Katarzynę P. wydanym w październiku 2019 r. przez Sąd Okręgowy w Gdańsku, wnieśli obrońcy oskarżonych i prokuratura.
Prokurator przed Sądem Apelacyjnym domagał się 15 lat pozbawienia wolności dla Katarzyny P. oraz 25 lat więzienia dla Marcina P. Obrońcy oskarżonych domagali się uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Wyrok w sprawie Amber Gold Marcin i Katarzyna P. usłyszeli w październiku 2019 roku. Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał ich na kary odpowiednio 15 lat i 12,5 roku więzienia.