Pożegnanie z korkociągiem?
Korkociągi do otwierania butelek wina już wkrótce mogą stać się wyłącznie obiektem kolekcjonerskim. Butelki zamykane korkiem wypierane są z rynku przez butelki zamykane plastykowymi kapslami lub wręcz zakrętkami.
13.12.2000 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Plastykowe zamknięcia lub metalowe zakrętki tradycyjnie kojarzone są przez koneserów z winem patykiem pisanym. Trud przekonania tej grupy klientów wzięli na siebie kalifornijscy plantatorzy wina z doliny Napa, którzy przerzucili się z korków na metalowe zakrętki uszczelniane pianką. Udział kalifornijskich win w lukratywnym brytyjskim rynku jest znaczny. Stąd przykład może okazać się zaraźliwy.
Zwolennicy nowych technologii argumentują, że otwarcie butelki bez użycia korkociągu jest nie tylko łatwiejsze ale co więcej zmniejsza ryzyko tzw. zakorkowanego wina - niepożądanej reakcji chemicznej między winem a korkiem - co zdarza się w przypadku 5-8% trunków przechowywanych w butelkach zamykanych korkiem.
Smakosze i koneserzy, wyczuwający ziarnko grochu pod stertami materaców, nie dają jednak za wygraną. Korespondentka Timesa Jane MacQuitty zawyrokowała, że to właśnie zamknięcie wina określa jego smak. W butelkach o plastykowych zamknięciach czuć posmak plastyku. (ajg)