Pożary w Australii. Uwięziona w kinie rodzina oglądała "Krainę lodu"
Szalejące w Australii pożary zmusiły australijsko-kanadyjską rodzinę do schronienia się w kinie. Razem z setkami osób czekającymi na ewakuację próbowali zabić czas grami i zabawami. Jedną z atrakcji było oglądanie popularnej bajki "Kraina lodu".
07.01.2020 | aktual.: 30.03.2022 12:20
Czteroosobowa australijsko-kanadyjska rodzina przyjechała na wakacje do Australii po świętach Bożego Narodzenia. Meaghan Wegg, jej mąż Tim Buckley i ich dwoje dzieci w wieku 3 i 5 lat zamieszkali niedaleko miasta Mallacoota na południowo-wschodnim wybrzeżu.
W dniu sylwestra w okolicy temperatura wzrosła do 40 stopni Celsjusza. - Zdecydowaliśmy, że weźmiemy dzieci na plażę, żeby pobawić się w wodzie - powiedziała w rozmowie z CNN Wegg. Gdy wrócili, wezwano ich do natychmiastowej ewakuacji.
Rodzina szybko się spakowała i uciekła na inną plażę. W nocy niebo przybrało pomarańczową barwę. Mimo że ogień zbliżał się w stronę parkingu, w którym zaparkowali samochód, na zewnątrz było chłodno. Na plaży utworzyła się burza piaskowa.
Australia. W kinie urządzono przyjęcie dla trzylatki
Ostatecznie rodzina razem z innymi uciekinierami trafiła do kina. W nowym miejscu spędzili 6 dni. By zająć czymś dzieci, puszczano im filmy, m.in. "Krainę lodu". W tych warunkach rodzice zorganizowali swojej 3-letniej córce przyjęcie urodzinowe.
Po kilku nieudanych podejściach śmigłowca do lądowania rodzina została bezpiecznie ewakuowana.
Australia walczy z pożarami od października. Z powodu szalejącego ognia zginęły 24 osoby. Zniszczonych zostało ok. 200 tys. domów. Ok. miliard zwierząt zniknęło z powierzchni kontynentu.
Źródło: CNN
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl