Pożary spustoszyły Hawaje. Biden ogłasza stan klęski żywiołowej
Prezydent Joe Biden ogłosił w czwartek stan klęski żywiołowej na Hawajach. Zarządził pomoc federalną dla władz stanowych i lokalnych w odbudowie obszarów zniszczonych przez pożary. Zginęły już w nich co najmniej 53 osoby.
Według komunikatu Białego Domu pomoc, zwłaszcza dla ludności poszkodowanej na wyspie Maui, może obejmować dotacje na tymczasowe zakwaterowanie i naprawy domów, czy tanie pożyczki na pokrycie nieubezpieczonych strat majątkowych. Przewiduje też inne programy dla osób fizycznych i firm w usuwaniu skutków katastrofy.
"Finansowanie federalne jest również dostępne dla władz stanowych i kwalifikujących się władz lokalnych oraz niektórych prywatnych organizacji non-profit na zasadzie podziału kosztów usuwania gruzu i nadzwyczajnych środków ochronnych" – głosi komunikat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wakacje na Rodos już możliwe? "Czuć zapach spalenizny, ale życie toczy się normalnie"
Jak dodaje komunikat, fundusze federalne są również dostępne na zasadzie podziału kosztów na środki łagodzące zagrożenia w całym stanie.
Przebywający w czwartek w stanie Utah amerykański prezydent zapewniał, że "każdy, kto stracił ukochaną osobę, lub którego dom został uszkodzony lub zniszczony, natychmiast otrzyma wsparcie". Biden obiecał usprawnić system ubiegania się o pomoc. Zapowiedział też zwiększenie personelu Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego na Hawajach.
Susza i huragan Dora. Piekło w turystycznym raju
Pożary na Hawajach nie są niczym zaskakującym. Jednak tym razem przybrały one katastrofalny rozmiar dzięki suszy i huraganowi Dora. Silny wiatr w błyskawicznym tempie rozprzestrzeniał ogień na wyspach Hawaii i Maui.
Liczba ofiar śmiertelnych pożarów na Maui wzrosła w czwartek do co najmniej 36. Ogień pochłonął kilkaset budynków, w tym pochodzące z XVIII wieku zabytki w miasteczku Lahina. Na lotniczych zdjęciach sprzed pożaru i po przejściu ognia widać rozmiar zniszczeń.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Po utracie życia i zdziesiątkowaniu nieruchomości, płaczemy wspólnie w tym smutnym czasie" - napisał burmistrz Maui Richard Bissen na Facebooku.
Amerykańska Straż Przybrzeżna poinformowała o uratowaniu przez jej personel ponad 50 osób z Oceanu Spokojnego. Osoby te wskoczyły do wody, by uchronić się przed płomieniami.