Pożar wokół elektrowni w Czarnobylu. To mogło być podpalenie
Gigantyczny pożar puszczy wokół elektrowni w Czarnobylu został już opanowany. Ogień udało się ugasić zaledwie 5 km od strefy składowania odpadów radioaktywnych. Według ukraińskich władz wszystko wskazuje na to, że przyczyną pożaru było podpalenie.
- Charakter pożaru wskazuje na to, że przyczyną było celowe podpalenie, ponieważ ogień wybuchł w kilku miejscach jednocześnie - powiedział Mykoła Czeczotkin z Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Informację tę potwierdził również ukraiński minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow. Napisał on na Facebooku: "Pojawia się uzasadnione podejrzenie, że było to podpalenie”.
Pożar w Puszczy Czarnobylskiej wybuchł we wtorek po południu. Szybko się rozprzestrzeniał, obejmując 400 hektarów lasu. Z ogniem strażacy walczyli z ziemi i powietrza. Akcję utrudniał im silny wiatr.
Rano udało się opanować płomienie, cały czas trwa jednak dogaszanie pożaru.
W niedzielę na Ukrainie upamiętniono 29. rocznicę katastrofy w tejże elektrowni atomowej w Czarnobylu na północ od Kijowa, do której doszło 26 kwietnia 1986 roku w wyniku wybuchu czwartego reaktora siłowni.
Eksplozja doprowadziła do skażenia radioaktywnego około 100 tys. kilometrów kwadratowych powierzchni. Objęło ono skażenie części terytoriów Ukrainy i Białorusi. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu - do Grecji i Włoch.
W 2012 roku w Czarnobylu rozpoczęto montaż nowego sarkofagu, który przykryje stare, betonowe zabezpieczenie zniszczonego przez wybuch czwartego reaktora siłowni. Zabezpieczenie buduje francuski koncern Novarka.