Pożar w pobliżu Parku Narodowego Yosemite
Z ogniem walczy ponad 400 strażaków i kilka śmigłowców
Płonące olbrzymy. Trwa walka z ogniem i czasem
Pożar w pobliżu parku narodowego Yosemite (środkowa Kalifornia), gdzie rosną najstarsze i największe na świecie drzewa - gigantyczne sekwoje, wymyka się spod kontroli. Ogień objął już ponad 22 tys. hektarów, zmuszając miejscowe władze do ewakuacji wielu tysięcy okolicznych mieszkańców. Z żywiołem, który wdziera się coraz głębiej na teren jednej z największych atrakcji turystycznych USA, walczy ponad 400 strażaków i kilka śmigłowców. Na razie bez skutku, bo akcję utrudnia wysoka temperatura i brak opadów.
(WP.PL, tvn24.pl, mg)
400 strażaków walczy z czasem i żywiołem
Pożar w pobliżu parku narodowego Yosemite (środkowa Kalifornia), gdzie rosną najstarsze i największe na świecie drzewa - gigantyczne sekwoje, wymyka się spod kontroli. Ogień objął już ponad 22 tys. hektarów, zmuszając miejscowe władze do ewakuacji wielu tysięcy okolicznych mieszkańców. Z żywiołem, który wdziera się coraz głębiej na teren jednej z największych atrakcji turystycznych USA, walczy ponad 400 strażaków i kilka śmigłowców. Na razie bez skutku, bo akcję utrudnia wysoka temperatura i brak opadów.
400 strażaków walczy z czasem i żywiołem
Pożar w pobliżu parku narodowego Yosemite (środkowa Kalifornia), gdzie rosną najstarsze i największe na świecie drzewa - gigantyczne sekwoje, wymyka się spod kontroli. Ogień objął już ponad 22 tys. hektarów, zmuszając miejscowe władze do ewakuacji wielu tysięcy okolicznych mieszkańców. Z żywiołem, który wdziera się coraz głębiej na teren jednej z największych atrakcji turystycznych USA, walczy ponad 400 strażaków i kilka śmigłowców. Na razie bez skutku, bo akcję utrudnia wysoka temperatura i brak opadów.
400 strażaków walczy z czasem i żywiołem
Pożar w pobliżu parku narodowego Yosemite (środkowa Kalifornia), gdzie rosną najstarsze i największe na świecie drzewa - gigantyczne sekwoje, wymyka się spod kontroli. Ogień objął już ponad 22 tys. hektarów, zmuszając miejscowe władze do ewakuacji wielu tysięcy okolicznych mieszkańców. Z żywiołem, który wdziera się coraz głębiej na teren jednej z największych atrakcji turystycznych USA, walczy ponad 400 strażaków i kilka śmigłowców. Na razie bez skutku, bo akcję utrudnia wysoka temperatura i brak opadów.
400 strażaków walczy z czasem i żywiołem
Pożar w pobliżu parku narodowego Yosemite (środkowa Kalifornia), gdzie rosną najstarsze i największe na świecie drzewa - gigantyczne sekwoje, wymyka się spod kontroli. Ogień objął już ponad 22 tys. hektarów, zmuszając miejscowe władze do ewakuacji wielu tysięcy okolicznych mieszkańców. Z żywiołem, który wdziera się coraz głębiej na teren jednej z największych atrakcji turystycznych USA, walczy ponad 400 strażaków i kilka śmigłowców. Na razie bez skutku, bo akcję utrudnia wysoka temperatura i brak opadów.
400 strażaków walczy z czasem i żywiołem
Pożar w pobliżu parku narodowego Yosemite (środkowa Kalifornia), gdzie rosną najstarsze i największe na świecie drzewa - gigantyczne sekwoje, wymyka się spod kontroli. Ogień objął już ponad 22 tys. hektarów, zmuszając miejscowe władze do ewakuacji wielu tysięcy okolicznych mieszkańców. Z żywiołem, który wdziera się coraz głębiej na teren jednej z największych atrakcji turystycznych USA, walczy ponad 400 strażaków i kilka śmigłowców. Na razie bez skutku, bo akcję utrudnia wysoka temperatura i brak opadów.
