Pożar w Kielcach - obyło się bez ofiar
Spłonęło kilka budynków, ale obyło się bez ofiar (fot. PAP)
W Kielcach przy ulicy Warszawskiej strażacy dogaszają pożar kompleksu budynków. Strażacy wstępnie oceniają, że przyczyną pożaru było podpalenie.
16.08.2003 | aktual.: 16.08.2003 20:50
Na początku zapalił się drewniany budynek - prawdopodobnie nie zamieszkały. Z niego ogień przeniósł się na częściowo murowany dom. Mieszkająca tam kobieta z dwoma synami uciekła z budynku. Potem zapalił się stojący w pobliżu dom, w którym mieszkali rodzice kobiety - starsze małżeństwo.
W międzyczasie spaliły się drewniane zabudowania gospodarcze. 5-osobowa rodzina została bez dachu nad głową. Później silny wiatr przeniósł ogień na jeszcze jeden budynek, w którym niekiedy przebywali Romowie. Nie wiadomo czy byli tam w momencie pożaru.
Prawdopodobnie nikt nie został ranny, ale strażacy muszą dokładnie przeszukać zgliszcza, aby to potwierdzić. Spaliły się także 4 samochody z stojących w pobliżu garaży. Dwa pojazdy udało się uratować. Akcję utrudniał silny wiatr i wysoka temperatura.