Na razie nie wiadomo, ile osób zginęło. Wciąż trwa akcja ratunkowa. Ogień zniszczył już ponad 2 tys. drewnianych domów.
Do podobnej katastrofy doszło w stolicy Kambodży w maju tego roku. Do mieszkań zastępczych zostało przeniesionych wtedy ponad 3 tys. osób.
Poszkodowani mieszkańcy biednej dzielnicy winą za wybuch pożaru obciążyli władze miasta.(mon)