Pożar w Centrum Onkologii w Moskwie
Ponad 500 osób musiano ewakuować z Centrum Onkologii w Moskwie, w którym rano wybuchł pożar - poinformowało rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Strażacy zmagali się z żywiołem około godziny. Nikt z pacjentów i personelu szpitala nie ucierpiał.
Akcję ratowniczą, w której uczestniczyło ponad 40 jednostek straży pożarnej, ściągniętych z całej Moskwy, utrudniał 12-stopniowy mróz i silne zadymienie budynku.
Źródło ognia znajdowało się w kolektorze kablowym w podziemiach 25-kondygnacyjnego gmachu przy Szosie Kaszyrskiej, w południowej części stolicy Rosji. Przez szyby wentylacyjne dym szybko rozprzestrzenił się po całym budynku.
Początkowo podawano, że pożar wybuchł na 23. piętrze Centrum.
Dyrekcja szpitala nie wyklucza, że część pacjentów zostanie na kilka dni wypisana do domów, by umożliwić personelowi usunięcie skutków pożaru.
Jerzy Malczyk