PolskaPożar na os. Zwycięstwa to nie był wypadek. Mąż próbował zabić swoją żonę

Pożar na os. Zwycięstwa to nie był wypadek. Mąż próbował zabić swoją żonę

Jak się okazało, niedawny pożar na os. Zwycięstwa w Poznaniu to nie był nieszczęśliwy wypadek. Ogień podłożył w swoim mieszkaniu 41-letni mężczyzna, który próbował też udusić swoją żonę.

Pożar na os. Zwycięstwa to nie był wypadek. Mąż próbował zabić swoją żonę
Źródło zdjęć: © WP | Zenon Kubiak

11.02.2015 | aktual.: 11.02.2015 13:53

W nocy z 4 na 5 lutego w mieszkaniu na pierwszym piętrze w jednym z bloków na os. Zwycięstwa wybuchł pożar. Na szczęście nikt nie zginął - czteroosobowa rodzina trafiła do szpitala, ale nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Wydawało się, że do pożaru doszło przypadkiem, ale kilka dni później na policję zgłosiła się mieszkanka "pechowego" mieszkania. Zeznała, że to jej 41-letni mąż podłożył ogień, a ją samą próbował udusić, kiedy spała.

- Kobieta obroniła się przed napastnikiem i zdołała uciec przed nim przez balkon - wyjaśnia Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.

Jak się okazało, od jakiegoś czasu mąż znęcał się nad żoną, lecz ta ze strachu przed nim nie zgłaszała wcześniej na policję interwencji.

- Policjanci zatrzymali mężczyznę i przedstawili mu zarzut usiłowania zabójstwa, sprowadzenia niebezpiecznego zdarzenia w postaci pożaru, a także naruszenia czynności narządu ciała - wylicza Borowiak.

Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec zatrzymanego tymczasowy areszt. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)