Pożar katedry Notre Dame. Marek Brzeziński o przyczynach tragedii

– Pożar jest opanowany, jest tylko kilka pojedynczych ognisk w środku. Paradoksalnie jest bardzo mało zniszczeń, udało się uratować relikwie i co cenniejsze rzeczy – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską wieloletni korespondent Polskiego Radia w Paryżu Marek Brzeziński. I zaznacza, że mówienie o tragedii inaczej niż o wypadku jest nieuzasadnione.

Pożar katedry Notre Dame.
Źródło zdjęć: © East News
Katarzyna Romik

Paryski korespondent Polskiego Radia przekazał nam najnowsze ustalenia strażaków. – Najbardziej prawdopodobną przyczyną pożaru było ogrzewanie, które zamontowano kilka miesięcy temu i ciągle funkcjonowało. A ponieważ w Paryżu mieliśmy gwałtowne spadki temperatur, to strażacy podejrzewają, że ci, którzy pracowali pod dachem, włączyli tam ogrzewanie – relacjonuje Brzeziński.

Na miejscu pracowało pół tysiąca strażaków. – Mówienie o tym, że przyjechali na miejsce tragedii za późno, jest nieprawdą. Akcja ratownicza była nieprawdopodobnie trudna. Nie mogli użyć sprzętu, którego zwykle w takich przypadkach się używa – mówi Marek Brzeziński.

Brzeziński wyjaśnia, dlaczego nie można było użyć śmigłowców: - Ta katedra ma ponad 850 lat. Kamień węgielny położył Aleksander III, to wszystko to piaskowiec. Gdyby uderzyła w niego woda, po prostu by się rozpadł. Konstrukcja mogłaby też runąć od samych drgań spowodowanych przelotem śmigłowców - mówi Wirtualnej Polsce dziennikarz.

Zobacz także: Notre Dame. Dramatyczna akcja ratowania katedry. Straż pożarna pokazała film

Pożar Notre Dame. Pożar był nieumyślny

– We Francji absolutnie nikt nie ma wątpliwości, że pożar to wypadek. Absolutnie nikt nie powiązał i nie wiąże tej tragedii z aktem terroru ani jakimikolwiek działaniami umyślnymi. To nieuzasadnione – zaznacza Marek Brzeziński. – Dramat i tragedia to jedyne określenie wczorajszego wydarzenia – podkreśla.

– Jeśli ktokolwiek ma jakieś wątpliwości, mówi raczej o działaniu kryminalnym, może przestępczym, ale i te hipotezy wykluczono. Od początku mówiono, że to miało związek z remontem katedry – dodaje dziennikarz w rozmowie z nami.

Pożar Notre Dame. Poświęcenie strażaków

Pożar opanowano ok. 4 nad ranem. Straż pożarna nie kierowała na źródła pożaru bezpośrednich strumieni wody. One przypominały raczej fontannę. - To się udało, bo ogień już obejmował prawą wieże – relacjonuje akcję Marek Brzeziński.

Większość bezcennych dzieł sztuki, relikwii i pamiątek ocalono z pożaru. Jednak ucierpieli ludzie. Jeden ze strażaków został ciężko ranny, a kilkudziesięciu zatruło się oparami ołowiu. - W średniowieczu używano ołowiu do konstrukcji poszycia, dachu, wieży i w momencie, gdy zawaliła się iglica, przebiła poszycie i tam pod wpływem temperatury wlało się mnóstwo ołowiu – wyjaśnia Brzeziński.

– Cudem jest to, że ołtarz i te boczne kapliczki, skarbiec nie zostały naruszone– relacjonuje dziennikarz Polskiego Radia. Na miejscu tragedii cały czas pracują strażacy.

Pożar w katedrze Notre Dame wybuchł w poniedziałek przed 19:00. Po godzinie runęła niemal stumetrowa iglica kościoła. Straż pożarna przez całą noc walczyła z ogniem. Sytuację udało się opanować po prawie 9 godzinach akcji.

Wybrane dla Ciebie

"Proszę nie żartować". Szefernaker o wyścigu w rywalizacji z Nawrockim
"Proszę nie żartować". Szefernaker o wyścigu w rywalizacji z Nawrockim
Nawrocki odpowiada Sikorskiemu. "Apeluję o powagę"
Nawrocki odpowiada Sikorskiemu. "Apeluję o powagę"
Politico: Pentagon zmienia priorytety. USA stawiają na obronę kraju
Politico: Pentagon zmienia priorytety. USA stawiają na obronę kraju
Próbował rozjechać 5 osób. Policja szuka świadków
Próbował rozjechać 5 osób. Policja szuka świadków
Tragiczny atak rekina u wybrzeży Sydney. Jedna osoba nie żyje
Tragiczny atak rekina u wybrzeży Sydney. Jedna osoba nie żyje
Zacznie się od października. Wchodzi system kaucyjny
Zacznie się od października. Wchodzi system kaucyjny
Z 59-latkiem urwał się kontakt. Zaskakujący finał akcji ratunkowej w Tatrach
Z 59-latkiem urwał się kontakt. Zaskakujący finał akcji ratunkowej w Tatrach
Burzowa noc w Polsce. Strażacy interweniowali około 500 razy
Burzowa noc w Polsce. Strażacy interweniowali około 500 razy
Piorun uderzył w dzwonnicę. Ludzie w kościele zamarli
Piorun uderzył w dzwonnicę. Ludzie w kościele zamarli
Ostrzega przed radioaktywnymi krewetkami w USA. "Tak możesz wyglądać"
Ostrzega przed radioaktywnymi krewetkami w USA. "Tak możesz wyglądać"
"To dla nas przełom". Ważny dzień dla rodzin ofiar zbrodni wołyńskiej
"To dla nas przełom". Ważny dzień dla rodzin ofiar zbrodni wołyńskiej
Tusk skusił tą obietnicą wyborców, dalej jej nie spełnił. Co sądzą Polacy?
Tusk skusił tą obietnicą wyborców, dalej jej nie spełnił. Co sądzą Polacy?