PolskaPożar hali w Legionowie - płonął magazyn z dezodorantami

Pożar hali w Legionowie - płonął magazyn z dezodorantami

Około 150 strażaków dogasza pożar hali magazynowej z dezodorantami w Legionowie k. Warszawy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że spłonęło ok. 3 tys. metrów kwadratowych przestrzeni magazynowej. Poparzone zostały dwie osoby. Dogaszanie może potrwać do rana.

Pożar hali w Legionowie - płonął magazyn z dezodorantami
Źródło zdjęć: © newspix.pl | Piotr Kucza

05.10.2011 | aktual.: 05.10.2011 19:21

Zobacz zdjęcia: Pożar hali w Legionowie

Ogień pojawił się nad ranem na terenie magazynowym, po dawnych zakładach produkcyjnych przy ul. Sikorskiego. Paliła się hala, w której zmagazynowane są m.in. dezodoranty. Nad miastem pojawiły się kłęby czarnego dymu.

Jak powiedzieli strażacy, obecnie trudno przewidzieć kiedy dogaszanie pożaru zostanie całkowicie zakończone. Może potrwać to jeszcze kilkanaście godzin.

Na miejscu pracuje około 50 zastępów straży pożarnej. - Pożar jest opanowany, trwa jego dogaszanie. Dość szybko udało się dotrzeć do wnętrza, do źródła pożaru - powiedział mazowiecki komendant straży pożarnej nadbryg. Gustaw Mikołajczyk, który przyjechał na miejsce pożaru.

Komendant zapewnił, że z pomiarów powietrza wynika, że nie ma "żadnych istotnych przekroczeń" dopuszczalnych stężeń substancji toksycznych. - Sytuacja będzie nadal monitorowana, ale mogę powiedzieć, że nie powinno występować trwałe skażenie powietrza w dłuższym przedziale czasu - podkreślił Mikołajczyk.

Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, który także przyjechał do Legionowa, ocenił, że pożar był poważny, ale straż pożarna zjawiła się na miejscu "błyskawicznie". - Starosta profilaktycznie podjął decyzję o ewakuacji kilku placówek edukacyjny i budynku Starostwa Powiatowego - powiedział wojewoda.

Jak dodał, na miejscu są także inne służby - sanepid, inspekcja ochrony środowiska oraz inspektor nadzoru budowlanego. - Sytuacja jest pod kontrolą, pożar wygląda na opanowany. Wszystko wskazuje na to, że poważnego zagrożenia substancjami toksycznymi nie ma, pobierane i analizowane są próbki - powiedział Kozłowski.

Ze wstępnych obliczeń strażaków wynika, że spłonęło około 3 tys. metrów kwadratowych przestrzeni magazynowej, ale teren hali jest większy - ok. 7-8 tys. metrów kwadratowych. Przyczyny pożaru na razie nie są znane.

Poszkodowani zostali dwaj pracownicy hali - mają poparzenia pierwszego i drugiego stopnia. - Nie mamy informacji o ofiarach śmiertelnych, czy innych osobach będących na terenie magazynu - powiedział rzecznik mazowieckiej straży pożarnej Dariusz Osucha.

Płonąca hala znajduje się na terenie przemysłowym, mimo to ewakuowano pobliski Urząd Starostwa Powiatowego. Choć wcześniej zapewniano, że nie ma zagrożenia dla innych zabudowań czy mieszkańców Legionowa, straż pożarna wraz z władzami miasta postanowiła zwiększyć obszar ewakuacji.

- Ze względu na nieznany skład chemiczny dymu podjęliśmy decyzję o ewakuacji dwóch szkół i przedszkola odległych ok. 1,5 km od miejsca pożaru. Ewakuowani są także mieszkańcy budynków socjalnych oraz innych zabudowań w pobliżu - powiedział Smuniewski.

Jak powiedział Smuniewski, sytuacja jest bardzo poważna. Czarny dym widać z daleka. Nie wiadomo, ile jeszcze może potrwać gaszenie pożaru. Z kolei Paweł Frątczak ostrzega: dym może być szkodliwy. Apeluje też o szczególną ostrożność do kierowców jadących w pobliżu. Chmura dymu kieruje się w stronę Zalewu Zegrzyńskiego.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (89)