"Powstanie w Getcie stało się symbolem walki w obronie człowieka"
Powstanie stało się symbolem walki w obronie
godności człowieka - takie słowa Władysława Bartoszewskiego
usłyszeli w niedzielę uczestnicy brukselskich uroczystości
upamiętniających 65. rocznicę wybuchu powstania w Getcie
Warszawskim.
13.04.2008 | aktual.: 13.04.2008 22:03
Przesłanie prof. Władysława Bartoszewskiego, pełnomocnika premiera ds. dialogu międzynarodowego, zostało odtworzone w Królewskim Teatrze la Monnaie w Brukseli podczas uroczystości, w której wziął udział premier Belgii Yves Leterme.
65 lat mija w tej chwili od niezwykłego czynu - pierwszego tego rodzaju w okupowanej przez Niemcy hitlerowskie Europie - od walki Getta Warszawskiego, która w ciągu kilku tygodni wiązała siły ponad 2 tysięcy uzbrojonych policjantów, żandarmów, żołnierzy SS, żołnierzy Wehrmachtu w walce przeciwko garstce źle uzbrojonych, zdeterminowanych wolą oporu i wolą okazania swoich wartości, bojowców żydowskich - przypomniał Bartoszewski.
Uczestników tej walki ze strony żydowskiej pozostało przy życiu do dziś kilku. Żyją w Izraelu, w Stanach Zjednoczonych, w Polsce (...). Tym bardziej trzeba, przy tym upływie czasu, zaakcentować światowe znaczenie przesłania i testament moralny tej niezwykłej rocznicy. Walczyli nie o korzyści, walczyli nie o sukces terytorialny, walczyli tylko o godność człowieka - zakończył przesłanie Bartoszewski.
W trakcie uroczystości, upamiętniających jednocześnie 65. rocznicę wybuchu powstania w Getcie Warszawskim oraz 65. rocznicę odbicia XX transportu belgijskich więźniów żydowskich do Auschwitz, premier Belgii Yves Leterme zapalił jedną ze świec pamięci ofiar Shoah.
Pamięć Shoah to nasze przeznaczenie i obowiązek - powiedział Leterme, apelując o "czujność wobec wszelkich przejawów antysemityzmu" także dziś, ponad 60 lat od czasu zakończenia II wojny światowej. Wszyscy jesteśmy dziećmi Shoah. Pojednanie dokonuje się przez pamięć - powiedział Leterme. W swoim wystąpieniu przypomniał, że oprócz Belgów, którzy ukrywali u siebie w domach Żydów i dzieci żydowskie, ratując ich przed transportem do obozów zagłady, byli także kolaboranci.
W sumie z Belgii do Auschwitz wywieziono ponad 25 tys. Żydów, w tym ponad 5 tys. dzieci. 60% zginęło w komorach gazowych. Łączną liczbę belgijskich Żydów - ofiar Shoah szacuje się na ok. 30 tys.
Podczas uroczystości wysłuchano relacji kilku żyjących świadków tamtych wydarzeń. Zostało też odtworzone przesłanie ostatniego żyjącego przywódcy powstania w getcie warszawskim i współzałożyciela Żydowskiej Organizacji Bojowej Marka Edelmana.
Uroczystości w Teatrze la Monnaie zostały zorganizowane przez belgijskie żydowskie związki kombatanckie zrzeszone pod egidą Fundacji ds. Judaizmu w Belgii. W imieniu Polski hołd młodym uczestnikom powstania w warszawskim getcie złożył ambasador RP Sławomir Czarlewski.
Inga Czerny