Powstanie publiczny rejestr pedofilów
Ministerstwo sprawiedliwości chce stworzyć ogólnodostępny rejestr osób skazanych za przestępstwa pedofilskie. - Gdy pojawi się jakiś nowy sąsiad, który wydaje się miły, ale zaprasza gdzieś dziecko, to każdy z nas w internecie będzie mógł sprawdzić, czy to jest osoba, która wcześniej była skazana na przykład za przestępstwa pedofilskie ze szczególnym okrucieństwem, bądź popełniała je w recydywie - powiedział na antenie Radia Zet wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Jaki oznajmił, że rozwiązanie wzorowane jest na przepisach francuskich i brytyjskich. - We Francji znacząco poprawiło ono bezpieczeństwo, ale nie wyeliminuje wszystkich sytuacji. My, jako polskie państwo mamy obowiązek poprawiać bezpieczeństwo obywateli - stwierdził.
Na pytanie, dlaczego nie są wypełniane zobowiązania służby więziennej, która powinna zawiadamiać policję po wyjściu z więzienia pedofila, wiceszef resortu odpowiedział: - Publiczny rejestr pedofilów w naszej ocenie tą sytuację poprawi.
Zdystansował się z kolei do pomysłu kastrowania pedofilów, głoszonego m.in. kilka lat temu przez ówczesnego premiera Donalda Tuska. - Uważam, że sprawdzone rozwiązania w państwach Zachodu lepiej przenieść na nasz grunt - powiedział Jaki.
Szydło: zrealizujemy program ochrony rodziny
- Musimy zrobić wszystko aby dzieci były szczęśliwe, a rodzice mogli je wychowywać w spokoju. Zrealizujemy program dla wzmocnienia i ochrony rodziny. Aby była ona bezpieczniejsza i szczęśliwsza - mówiła premier Beata Szydło prezentując w środę projekty wsparcia i ochrony rodziny.
- Projekt ustawy dotyczący tej kwestii został przygotowany przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę i na najbliższym posiedzeniu rządu będzie przedstawiony i skierowany do dalszych prac - zapowiedziała premier.
Jednym z projektów, który zostanie przedstawiony na posiedzeniu rządu, dotyczy ochrony dzieci przed pedofilią.
Ziobro poinformował, że projekt ten zawiera przepisy, ograniczające kontakt z dziećmi osobom skazanym za pedofilię, które wyszły na wolność.
