Powstanie nowy państwowy instytut. Wyleczy polityków, policjantów i dodatkowo obywateli

Sejm uchwalił ustawę o Państwowym Instytucie Medycznym. Ma on zadbać o zdrowie najważniejszych osób w państwie oraz funkcjonariuszy służb mundurowych. Naczelna Rada Lekarska krytykuje pomysł, mówiąc o nierównym dostępie do opieki zdrowotnej.

Powstanie nowy państwowy instytut. Wyleczy polityków, policjantów i dodatkowo obywateliW instytucie leczyliby się m.in. najważniejsi politycy, choćby Mateusz Morawiecki, Jarosław Kaczyński czy Elżbieta Witek
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Domiński
Patryk Słowik
2694

Nowy instytut zastąpi Centralny Szpital Kliniczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie.

W 2023 r. z budżetu państwa na stworzenie i funkcjonowanie powołanej jednostki pójdzie 185,6 mln zł.

Skorzystają politycy i funkcjonariusze

Po co tworzyć nowy instytut, skoro funkcjonuje szpital?

W pisemnym uzasadnieniu projektu ustawy w istotnej mierze skupiono się na potrzebach funkcjonariuszy służb mundurowych oraz najważniejszych polityków.

"Konieczność utworzenia Instytutu wynika między innymi z faktu, że obszar medycyny dotyczący specyfiki służby i potrzeb zdrowotnych funkcjonariuszy, jak również medycyny interwencyjnej związanej z zabezpieczeniem osób zajmujących najwyższe stanowiska państwowe oraz ważnych wydarzeń państwowych, nie był dotychczas dostatecznie rozwijany" - zaznaczono.

Warto bowiem wiedzieć, że instytut ma udzielać świadczeń opieki zdrowotnej prezydentowi, marszałkom Sejmu i Senatu oraz premierowi w razie nagłego zachorowania lub urazu, wypadku, zatrucia lub konieczności natychmiastowego leczenia szpitalnego, jak również w trakcie oficjalnych podróży krajowych i zagranicznych oraz oficjalnych wizyt zagranicznych - tak jak udzielał do tej pory szpital MSWiA.

Co do funkcjonariuszy: skorzystają policjanci, strażacy, a także funkcjonariusze Straży Granicznej i Służby Ochrony Państwa.

Na etapie prac w Sejmie jako wiodące uzasadnienie wskazywano jednak już nie potrzeby określonych grup zawodowych, lecz chęć rozwinięcia stołecznej jednostki.

W instytucie możliwe będzie robienie doktoratów i habilitacji przez personel. Afiliacja przy nowo utworzonej jednostce ma też być - jak wskazywano w Sejmie - prestiżowa, dzięki czemu najlepsi eksperci powinni chcieć łączyć pracę medyczną z działalnością naukową.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości zaznaczali też, że w instytucie, tak jak w obecnym szpitalu MSWiA, nadal będą leczeni zwykli obywatele. Rokrocznie z usług ministerialnego szpitala korzysta nawet 120 tys. osób.

Politycy przyznali, że dostęp do niektórych świadczeń dla funkcjonariuszy może być prostszy, ale zaznaczali, że jest to związane z potrzebami bezpieczeństwa państwa, a nie chęcią dyskryminacji kogokolwiek.

Dwie prędkości w zdrowiu

Naczelna Rada Lekarska jednak uważa koncepcję za złą.

W opublikowanym właśnie stanowisku Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej wskazano, że zgodnie z art. 68 ust. 2 Konstytucji RP państwo powinno zapewniać zasadę równego dostępu obywateli do świadczeń opieki zdrowotnej finansowej ze środków publicznych. Tymczasem - w ocenie samorządu lekarskiego - władza chce utworzyć coś na kształt branżowej służby zdrowia.

Lekarze wykpili też motywację, jakoby potrzebne było rozwinięcie medycyny interwencyjnej obejmującej najważniejsze osoby w państwie.

"Samorząd lekarski wskazuje, że nie są mu znane przypadki, aby osoby zajmujące najwyższe stanowiska w państwie miały problem z dostępnością do opieki zdrowotnej lub że jakość tej opieki była niewystarczająca" - stwierdzono w uzasadnieniu stanowiska.

Lekarze zaznaczają też, że przekształcenie szpitala w instytut będzie rodziło ogromne wyzwania organizacyjne, formalnoprawne, księgowo-podatkowe, kadrowe oraz generowało znaczne koszty transformacji. Uzasadnienie zaś - w ocenie samorządu lekarskiego - jest lakoniczne i nieprzekonujące.

"Decydując się na taki zabieg ustawodawca powinien wskazać szczególnie ważne powody stojące za taką decyzją, w szczególności zaś powinien wskazać, że zmiana ta leży w interesie społecznym oraz będzie prowadziła do znaczącej poprawy jakości czy dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej" - uważa samorząd lekarski.

Uchwalona ustawa trafi teraz do Senatu.

Posłowie chcą, by instytut powstał na początku 2023 r.

Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: Patryk.Slowik@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Dostała siekierą w twarz. Brutalny atak na Dolnym Śląsku
Dostała siekierą w twarz. Brutalny atak na Dolnym Śląsku
Trump wzywa Muska. "Chciałbym, żeby stał się bardziej agresywny"
Trump wzywa Muska. "Chciałbym, żeby stał się bardziej agresywny"
Zwrot w pogodzie. Są prognozy na początek marca
Zwrot w pogodzie. Są prognozy na początek marca
Pytanie na wiecu wywołało poruszenie. Nawrocki: Nie wiem
Pytanie na wiecu wywołało poruszenie. Nawrocki: Nie wiem
Tragedia w polskich Tatrach. Turysta zginął na szlaku
Tragedia w polskich Tatrach. Turysta zginął na szlaku
Nieoficjalne ustalenia. To wtedy Ukraina może zostać członkiem NATO
Nieoficjalne ustalenia. To wtedy Ukraina może zostać członkiem NATO
TV Republika nie transmitowała wiecu Nawrockiego. Widzom pokazano innego kandydata
TV Republika nie transmitowała wiecu Nawrockiego. Widzom pokazano innego kandydata
Nawrocki mówi o "prezydencie Tusku". Niespodziewane słowa na wiecu
Nawrocki mówi o "prezydencie Tusku". Niespodziewane słowa na wiecu
SN USA podważa decyzję Trumpa. Zwolniony urzędnik może pracować
SN USA podważa decyzję Trumpa. Zwolniony urzędnik może pracować
Europa zignorowała zagrożenie. "Jest bezbronna"
Europa zignorowała zagrożenie. "Jest bezbronna"
Od sojusznika do wroga Europy. Silne sugestie mediów z USA
Od sojusznika do wroga Europy. Silne sugestie mediów z USA
Ukraina odpowiada USA. Wskazali prawdziwy powód wojny
Ukraina odpowiada USA. Wskazali prawdziwy powód wojny