Powrót Tuska coraz bardziej prawdopodobny. W tle rozmowa z Kosiniakiem-Kamyszem

W sobotę 3 lipca odbędzie się posiedzenie Rady Krajowej PO. W obradach według nieoficjalnych informacji ma wziąć udział Donald Tusk.

Jak przekazała PAP, w środę doszło też już do spotkania Donalda Tuska z Borysem Budką, który miał zadeklarować, że jest w stanie zrzec się przywództwa w Platformie Obywatelskiej.

Jacek Protasiewicz potwierdził z kolei w czwartek w radiowej Jedynce, że doszło już do rozmów Donalda Tuska z szefem PSL. - Władysław Kosiniak-Kamysz był sondowany czy Koalicja Polska odpowie pozytywnie na zaproszenie do współpracy ze strony Tuska, jak zdecyduje się on na serio wrócić do polskiej polityki - powiedział poseł.

- Lider ludowców przekazał na to pozytywną odpowiedź. Uważamy, że warto taką próbę podjąć - dodał.

Jacek Protasiewicz był również pytany o to, czy owa współpraca oznaczać ma wspólną listę wyborczą PO, Polski 2050 Szymona Hołowni i Koalicji Polskiej. Poseł odpowiedział, że chodzi o "coś na wzór".

- Jeszcze jest za wcześnie, żeby tak precyzyjnie o tym dyskutować. Ale ja jestem w stanie to sobie wyobrazić. Miałbym nadzieję, że pójdą do wyborów dwie listy opozycyjne, a nie trzy, jak w 2019 roku, czy jedna, jak w maju 2019 roku, w wyborach do Europarlamentu - podkreślił polityk.

Zobacz także: Donald Tusk kontra Jarosław Kaczyński. Pierwszy taki sondaż

Zobacz także: Donald Tusk byłby rozczarowany słowami prof. Mieńkowskiej-Norkienne

Poseł odniósł się również do pytania, jak sobie wyobraża łączenie skręcającej na lewo Platformy z pozycjonującymi się w centrum PSL-em i ugrupowaniem Szymona Hołowni.

- PO z Donaldem Tuskiem będzie inna niż z Borysem Budką i pod presją Barbary Nowackiej czy Partii Zielonych. Platforma się ewidentnie pogubiła. Grzegorz Schetyna stworzył takiego małego potworka pod nazwą Koalicja Obywatelska, gdzie ogon merda psem - stwierdził polityk.

Zobacz także: Zgorzelski: Tusk wróci, by ciężko pracować

Źródło: Program 1 Polskiego Radia/PAP