Powrót do szkoły. Ruszyły konsultacje dla uczniów. "Zdalnie bezpieczniej niż w szkole"

Konsultacje dla maturzystów i uczniów ósmej klasy szkoły podstawowej mogą odbywać się od poniedziałku. - Od początku kwietnia prowadzimy konsultacje zdalne i nie widzę potrzeby, aby to zmieniać - mówi nam dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 w Krakowie, Jolanta Gajęck. - Nie zamierzamy organizować żadnych zajęć w grupach - dodaje.

Powrót do szkoły. Ruszyły konsultacje dla uczniów. "Zdalnie bezpieczniej niż w szkole"
Źródło zdjęć: © East News

29.05.2020 | aktual.: 24.07.2020 11:01

Maturzyści i ósmoklasiści z konsultacji mogą korzystać od poniedziałku - na taki pomysł wpadło Ministerstwo Edukacji Narodowej. Jak informują nas nauczyciele i dyrektorzy szkół niewiele uczniów jest chętnych, aby wziąć udział w dodatkowych zajęciach. Wszyscy mówią jednym głosem: Nie czujemy się do końca bezpiecznie.

Dyrektorka: Prowadziliśmy konsultacje zdalne. Nie widzę potrzeby zmiany

Konsultacje rozpoczyna m.in. Szkoła Podstawowa nr 120 w Warszawie – Lekcje organizujemy pod pełnym rygorem sanitarnym. Zachowujemy wszelkie środki ostrożności, stosujemy środki dezynfekujące i nosimy maseczki ochronne. Każdego dnia uczniowie przychodzą na dodatkowe zajęcia - mówi nam pracowniczka szkoły.

- Konsultacje rozpoczniemy w szkole od 1 czerwca w reżimie sanitarnym. Od początku kwietnia odbywają się jednak konsultacje zdalne i nie widzę potrzeby, aby to zmieniać. Zajęcia uruchomiliśmy przede wszystkim z myślą o uczniach, którzy chcą mieć wyższą ocenę niż przewidywana - mówi nam dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 w Krakowie, Jolanta Gajęcka. - Nie zamierzamy organizować żadnych zajęć w grupach - dodaje.

W krakowskiej szkole podstawowej uczy teraz 87 nauczycieli. Jak opowiada Gajęcka, na konsultacje umówiło się ze swoimi uczniami dziewięciu z nich. - Ministerstwo Edukacji informuje nas co dwa tygodnie o nowych obostrzeniach. Założyliśmy, że do końca czerwca nie przyjdziemy do szkoły. A tu nagle okazuje się, że będzie zupełnie inaczej. Uczniowie i rodzice są coraz bardziej zmęczeni, szczególnie brakiem informacji. Nauczyciele potrafią pracować nawet 60 godzin tygodniowo - mówi Gajęcka.

Pod ostrym reżimem sanitarnym

- W szkole każdego dnia odbywają się konsultacje dla maturzystów. Opracowaliśmy harmonogram spotkań, tak, aby w tym samym czasie nie mogło spotkać się w szkole zbyt wielu uczniów. Moja szkoła jest w dobrej sytuacji, ponieważ sale lekcyjne rozmieszczone są w kilku budynkach, więc uczniowie podczas konsultacji mają raczej niewielkie szanse na spotkanie się w zbyt dużej grupie - mówi Joanna Gadomska, nauczycielka biologii z Żychlina, niewielkiej miejscowości w Wielkopolsce.

Jak tłumaczy, podczas prowadzenia konsultacji każdego nauczyciela obowiązują specjalne procedury mające na celu zapobieganie i przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu się COVID-19 wśród uczniów, pracowników szkoły oraz ich rodzin. Z zajęć w formie konsultacji mogą korzystać tylko zdrowi uczniowie bez objawów zakażenia koronawirusem. Każdy, kto wchodzi do szkoły, przed wejściem dezynfekuje ręce, na zajęciach w grupie nie może przebywać jednocześnie więcej niż 12 uczniów. A odległości między poszczególnymi uczniami nie powinny wynosić mniej niż 1,5 m (przy jednym stoliku może siedzieć tylko jeden uczeń).

- Dezynfekujemy toalety i powierzchnie dotykowe: poręcze, klamki, włączniki światła, uchwyty, krzesła i powierzchnie płaskie. Żyję nadzieją, że wszystkie te zabiegi wystarczą, aby zapobiec zakażeniu koronawirusem. Na szczęście, w moim powiecie tylko u 14 osób zdiagnozowano jego obecność - opowiada Gadomska.

"Konsultacje mogą odbyć się kosztem nauczycieli"

Nauczyciele zwracają uwagę na sposób finansowania dodatkowych zajęć. - Jak powszechnie wiadomo, samorządy nie mają dodatkowych pieniędzy. A kiedy szkoła nie będzie mogła dysponować finansami na konsultacje, odbędą się one albo kosztem lekcji zdalnych, albo dyrektorzy będą zmuszeni prosić nauczycieli, aby pracowali za darmo - mówi liderka Protestu z Wykrzyknikiem.

Uczniowie chcą wracać do szkół, ale obawiają się o bezpieczeństwo zarówno swoje, jak i nauczycieli. - Konsultacje to dobre rozwiązanie. Muszą się jednak odbywać w małych grupach i przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności. Nie można przy tym rezygnować z lekcji zdalnych, do jakich już się przyzwyczailiśmy. Oczywiście nie wszędzie są one realizowane w sposób zadowalający, ale dla naszego wspólnego bezpieczeństwa, organizowanie zajęć w dużych grupach w często małych budynkach nie powinno mieć miejsca – mówi nam uczennica trzeciej klasy liceum.

Czytaj też: Koronawirus. Raport z frontu, dzień piąty. Po omacku

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (44)