Powódź w Jeleniej Górze. Prokuratura umarza śledztwo
Prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące przerwania wałów przeciwpowodziowych w Jeleniej Górze, co doprowadziło do zalania dzielnicy Cieplice w tym mieście. Decyzja nie jest jeszcze prawomocna.
We wrześniu 2024 r. w Jeleniej Górze doszło do przerwania wałów przeciwpowodziowych, co spowodowało zalanie ulic w dzielnicy Cieplice. Mieszkańcy oskarżyli o wykopanie przekopu w wałach Piotra Śledzia, wielkopolskiego milionera, właściciela pobliskiego resortu Holiday Spa.
Teraz Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze, po przesłuchaniu wszystkich świadków i analizie opinii biegłego z zakresu hydrologii, zdecydowała o umorzeniu śledztwa. Biegły stwierdził, że wykopanie pogłębienia na grobli nie miało istotnego wpływu na ilość przepływającej wody. Główną przyczyną zalania były ekstremalne opady deszczu i wzrost stanów wody w dorzeczu Bobru.
— Biegły, w wydanej opinii stwierdził, że wykopanie koparką pogłębienia na powierzchni tej grobli i jego skutki, nie miały istotnego wpływu na ilość przepływającej w krytycznym czasie wody. Natomiast przyczyną zalania i podtopienia okolicznych terenów była woda pochodząca z innych źródeł. Były to ekstremalne opady deszczu, powodujące gwałtowny spływ powierzchniowy oraz wzrost stanów wody w całym górnym dorzeczu Bobru. Według biegłego i zebranych dowodów, szczególnie niekorzystna sytuacja wystąpiła w zlewni potoku Młynówka — powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, Ewa Węglarowicz-Makowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koszmarne widoki na południu Francji. Powódź niszczyła wszystko
Prokuratura umarza śledztwo ws. przerwania wałów
Rzeczniczka prokuratury Ewa Węglarowicz-Makowska podkreśliła, że ustalenia opierają się nie tylko na opinii biegłego, ale także na obszernej dokumentacji fotograficznej i filmowej. Jak powiedziała, zdjęcia i filmy pokazują, że woda przepływająca przez przekop była odbierana przez sztuczne kanały irygacyjne i kierowana w stronę rzeki Kamienna.
Decyzja o umorzeniu śledztwa nie jest jeszcze prawomocna, co oznacza, że może zostać zaskarżona. Mieszkańcy Jeleniej Góry, którzy oskarżali Piotra Śledzia o celowe przerwanie wałów, mogą podjąć dalsze kroki prawne.
ZOBACZ TAKŻE: Jak głosowano na terenach po powodzi? Sprawdziliśmy wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich 2025
ŹRÓDŁO: Onet