Powódź skaziła ziemię rolną? Mamy komentarz specjalisty

Czy po przejściu przez Polskę kataklizmu istnieje ryzyko skażenia gleby? Jeden z największych ekspertów od gleb w kraju uspokaja, że w zdecydowanej większości ziemia sama powinna poradzić sobie z zanieczyszczeniami, ale gorzej może być z niektórymi warzywami, które na niej rosły. Wymienia, które konkretnie mogą być groźne dla zdrowia.

Stary Gierałtów (woj. dolnośląskie), 20.09.2024. Stary Gierałtów, 20 bm. po powodzi. (aldg) PAP/Maciej KulczyńskiStary Gierałtów (woj. dolnośląskie), 20.09.2024 po powodzi
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Maciej Kulczyński

Były minister rolnictwa w rządzie PiS Jan Krzysztof Ardanowski w jednym z ostatnich wpisów na Facebooku zwrócił uwagę na problemy rolników z terenów powodziowych. Jego zdaniem, mówi się o tym zbyt mało.

"Dotyczy to nie tylko utraconych zbiorów, czy zwierząt gospodarskich, ale trzeba wiedzieć, że woda powodziowa, która prędzej, czy później zejdzie z pół, powoduje skażenie gleb, bo niesie ze sobą wypłukane śmieci, środki chemiczne, paliwa, smary, jady, np. z zalanych cmentarzy. Po takim kataklizmie często pola przez lata nie nadają się do uprawy roślin przeznaczonych na żywność. Czy ktoś się nad tym zastanawia? Deklarowane przez rząd środki są głęboko niewystarczające" - alarmuje Ardanowski.

Zapytaliśmy o tę kwestię eksperta od gleb, Jerzego Próchnickiego z Polskiego Stowarzyszenia Zrównoważonego Rolnictwa i Żywności. W rozmowie z Wirtualną Polską uspokaja, że z zalaną ziemią nie powinno być tak źle, jak opowiada były minister.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Drugi niż genueński na horyzoncie? Jest odpowiedź eksperta IMGW

Ziemia powinna sobie poradzić

- Musimy jednak rozróżnić dwie kwestie. Pierwsza dotyczy zabierania ziemi przez rwącą wodę. To rzeczywiście przynosi szkody. Choć to rzadkość ale nie występuje tylko obecnie. Obserwuję to co kilka lat, ponieważ jestem z Kotliny Kłodzkiej. Woda po prostu zabiera glebę, zostawia kamienie, uniemożliwiając uprawę - wskazuje ekspert.

Druga kwestia dotyczy natomiast namułu, który zostaje na polach. Gleba cały czas jednak pracuje i się przerabia, więc powinna sobie z tym poradzić maksymalnie w ciągu paru miesięcy. Ziemia potrafi sobie poradzić nawet z substancjami oleistymi. Widzimy często, jak neutralizuje chemię rolną - zapewnia.

Ekspert zaznacza jednak, że jeśli namuł będzie niósł ze sobą groźne substancje chemiczne, bo np. przepłynie przez fabrykę chemikaliów, zakład metalurgiczny lub składowisko niebezpiecznych odpadów, to wtedy może wyjałowić glebę nawet na kilkadziesiąt lat. Szczególnym zagrożeniem są metale ciężkie. Jeśli rolnik podejrzewa, że jego ziemia została nimi zatruta, powinien pobrać próbki i dostarczyć je do akredytowanego laboratorium.

stan klęski żywiołowej
Stan klęski żywiołowej © WP

Jerzy Próchnicki nadmienia, że nie trzeba przesadnie obawiać się zalanych cmentarzy. Jego zdaniem musiałyby zostać niemal dosłownie wymyte, żeby stworzyć jakiekolwiek zagrożenie. Co więcej, musiałby to być nowy cmentarz, z niedawno pochowanymi zwłokami.

- Ale i tak niebezpieczne substancje uległyby wielkiemu rozcieńczeniu, poza tym woda szybko ulega samooczyszczeniu m.in. dzięki licznym bakteriom. Substancje reaktywne są neutralizowane, tak jak to się dzieje w oczyszczalni ścieków - podkreśla naukowiec. - W każdym polu żyją zresztą zwierzęta, które zawierają żywe białko, np. krety czy dżdżownice. One też przecież rozkładają się na polach.

Zasady postępowania w zalanych budynkach
Zasady postępowania w zalanych budynkach © WP

Warzywa po powodzi - na co zwracać uwagę?

Nasz rozmówca zwraca jednak uwagę na inną kwestię, która może być groźna po powodzi. Chodzi o warzywa, które miały bezpośredni kontakt z wodą albo z namułem, jeśli niósł ze sobą duże zanieczyszczenie.

- Czasem taki szlam potrafi nieść ze sobą całą tablicę Mendelejewa. Jeśli na przykład miały z nim wtedy kontakt warzywa, to trzeba je skreślić, trudno - nie ma wątpliwości Próchnicki. - Nawet ziemniaki z pola trzeba wtedy zutylizować. Nie wierzę też, że swoją wartość, chociażby paszową, utrzymałaby kukurydza, jeśli zostałaby cała zalana, razem z kolbami. Natomiast jeśli mówimy o produktach, które ulegają głębokiemu przetworzeniu, to ich los może być inny. Np. buraki cukrowe - o ile zostały tylko zalane, a nie zamulone - to proces technologiczny wydobywania z nich cukru potrafi wykluczyć z nich metale ciężkie i tzw. substancje ksenogeniczne, czyli pochodzenia zewnętrznego, które mogą być toksyczne.

Mikołaj Podolski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Moskwa krytykuje Nawrockiego. "Podżega do antyrosyjskiej histerii"
Moskwa krytykuje Nawrockiego. "Podżega do antyrosyjskiej histerii"
Podwójny atak na przemytników. Trump sugeruje, że nic nie wiedział
Podwójny atak na przemytników. Trump sugeruje, że nic nie wiedział
Co, gdyby w Polsce doszłoby do blackoutu? Wiadomo, ile by kosztował
Co, gdyby w Polsce doszłoby do blackoutu? Wiadomo, ile by kosztował
Jest porozumienie ws. wycofania importu rosyjskiego gazu. Padła data
Jest porozumienie ws. wycofania importu rosyjskiego gazu. Padła data
"Le Figaro": USA i Rosja chcą pokoju "z korzyścią dla każdego z nich"
"Le Figaro": USA i Rosja chcą pokoju "z korzyścią dla każdego z nich"
ABW rozbiła siatkę "kamerkowców". Wydano list gończy za szefem
ABW rozbiła siatkę "kamerkowców". Wydano list gończy za szefem
Dożywocie za mord szwagierki. Sąd: motywem były pobudki seksualne
Dożywocie za mord szwagierki. Sąd: motywem były pobudki seksualne
Ukrywała ukraińskich żołnierzy. Skazana na 16 lat kolonii karnej
Ukrywała ukraińskich żołnierzy. Skazana na 16 lat kolonii karnej
Trump krytykuje imigrantów z Somalii. "Nie chcę ich w naszym kraju"
Trump krytykuje imigrantów z Somalii. "Nie chcę ich w naszym kraju"
Nawrocki komentuje słowa Tuska. "Mam nadzieję, że przeprosi Polaków"
Nawrocki komentuje słowa Tuska. "Mam nadzieję, że przeprosi Polaków"
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu