Powitany czerwonym dywanem. Wiedział, że nie zostanie aresztowany
Rosyjski dyktator Władimir Putin w poniedziałkowy wieczór przybył do Mongolii z oficjalną wizytą. To jego pierwsza podróż od 2023 roku do kraju, który akceptuje jurysdykcję Międzynarodowego Trybunału Karnego. Zamiast służb z kajdankami, powitała go warta honorowa, obok której przeszedł po czerwonym dywanie.
03.09.2024 | aktual.: 03.09.2024 06:58
Jak zaznacza BBC, to pierwsza podróż rosyjskiego dyktatora od 2023 roku do kraju, który podpisał Statut Rzymski i akceptuje jurysdykcję Międzynarodowego Trybunału Karnego, który wydał nakaz aresztowania Putina pod zarzutem popełnienia zbrodni wojennych podczas inwazji na Ukrainę.
Nakaz aresztowania Putina
Samolot Putina wylądował w stolicy Mongolii Ułan Bator w poniedziałkowy wieczór. Dyktatora powitano z honorami, a on sam przeszedł po płycie lotniska po czerwonym dywanie.
Rosyjski przywódca odwiedza Mongolię na zaproszenie prezydenta kraju Uchnaagiina Churelsukha, który – jak przypomina TASS – złożył taką ofertę podczas spotkania w Pekinie jesienią 2023 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krótko po przybyciu Putina do Ułan Bator rzecznik ukraińskiego MSZ Georgy Tikhy potępił decyzję władz mongolskich o niezatrzymaniu prezydenta Rosji na podstawie nakazu MTK.
Trybunał w Hadze twierdzi, że Putin jest odpowiedzialny za nielegalną deportację dzieci z Ukrainy do Rosji po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę.
Ukraina oburzona decyzją Mongolii
"Niewykonanie przez rząd mongolski obowiązkowego nakazu aresztowania Putina przez MTK jest ciężkim ciosem dla Międzynarodowego Trybunału Karnego i międzynarodowego systemu prawa karnego" – stwierdził przedstawiciel ukraińskiego MSZ w oświadczeniu opublikowanym na kanale Telegram. "Mongolia pozwoliła oskarżonemu przestępcy uniknąć sprawiedliwości, dzieląc w ten sposób odpowiedzialność za swoje zbrodnie wojenne. Będziemy współpracować z partnerami, aby mieć pewność, że będzie to miało konsekwencje dla Ułan Bator".
W poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ponownie powiedział, że Moskwa "nie obawia się, że Putin zostanie aresztowany" w Mongolii na podstawie nakazu MTK.
Pod koniec ubiegłego tygodnia rzecznik MTK dr Fadi El-Abdallah powiedział BBC, że państwa członkowskie Trybunału "mają obowiązek współpracy zgodnie z rozdziałem IX Statutu Rzymskiego".
Porozumienie to zawiera klauzulę mówiącą, że państwa członkowskie mogą zostać zwolnione ze swoich zobowiązań, jeżeli ich wykonanie skutkowałoby "naruszeniem istniejącego zobowiązania traktatowego" wobec innego państwa lub naruszeniem immunitetu dyplomatycznego przedstawicieli, lub własności państwa trzeciego.
Rzecznik MTK wyjaśnił, że przypadki "braku współpracy" ze strony państw sygnatariuszy zostaną szczegółowo zbadane, po czym Zgromadzenie, składające się ze wszystkich uczestniczących krajów, będzie mogło "podjąć (wobec osób naruszających prawo) wszelkie środki, jakie uzna za konieczne".
MTK nie ma własnych organów ścigania. Podejrzani są zatrzymywani przez państwa członkowskie na swoim terytorium, co wymaga odpowiedniej woli władz tych państw.
Od rozpoczęcia wojny na pełną skalę Putin zaczął rzadziej wyjeżdżać za granicę, a wszystkie kraje, w których przebywał od czasu wydania nakazu aresztowania, nie uznają jurysdykcji MTK. Natomiast Mongolia zakończyła proces akcesyjny w 2002 r.
Jak podaje TASS, Putin weźmie udział w obchodach 85. rocznicy zwycięstwa wojsk radzieckich w 1939 roku nad Japonią w bitwie nad rzeką Chalkin Gol w Mongolii.
Putin spotka się także z prezydentem Mongolii, a przedstawiciele rządów obu krajów podpiszą kilka dokumentów dwustronnych.