Powietrzny radar zestrzelony. Masakrują rosyjskie lotnictwo
Radziecki czterosilnikowy samolot wczesnego ostrzegania Berijew Iljuszyn A-50 został zestrzelony przez siły obronne Ukrainy. Maszyna została trafiona z przeciwlotniczego zestawu rakietowego dalekiego zasięgu S-200. To już kolejna tego typu maszyna, którą udało się zestrzelić.
O zestrzeleniu maszyny poinformował Dowódca Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy Mykoła Oleszczuk. Potwierdził to także ukraiński wywiad, który dodał, że maszyna, której koszt sięga 350 mln dolarów, udało się zestrzelić za pomocą przeciwlotniczego zestawu rakietowego dalekiego zasięgu S-200.
Nagrania wraku w sieci. Potężne eksplozje
Samolot został trafiony nad Morzem Azowskim. "W pobliżu miasta Jejsk zarejestrowano gwałtowny spadek prędkości i wysokości samolotu A-50U" - podał wywiad Ukrainy. Opublikowano także trasę lotu zmodernizowanej wersji samolotu.
W sieci pojawiły się nagrania płonącego wraku.
Regionalne dowództwo operacyjne potwierdziło, że ok. godz. 20 (czasu lokalnego) w rejonie wsi Trudowaja Armenia (Kraj Krasnodarski, Rosja) rozbił się samolot.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Po przybyciu zastępów straży pożarnej stwierdzono, że pali się samolot i trzciny, powierzchnia pożaru to 250 mkw. Nie było zagrożenia dla budynków mieszkalnych, nie było też ofiar wśród mieszkańców wsi" - czytamy w komunikacie.
Na miejsce ściągnięto 40 strażaków i 14 jednostek sprzętu.
Ministerstwo Obrony Rosji nie skomentowało jeszcze tych informacji.
Na innym z filmów widać, jak załoga A-50 uruchamia tzw. pułapki cieplne, które mają za zadanie zmylić lecącą na nich rakietę.
Jeden z propagandowych rosyjskich kanałów, który ma blisko milion obserwujących podaje, że członkowie załogi, którzy zginęli w katastrofie A-50 byli "profesjonalistami najwyższej klasy". "Utrata samego A-50 jest zauważalna - takich samolotów nie jest zbyt wiele ze względu na złożoność i wysoką technologię produkcji. Takie samochody trzeba chronić" - czytamy.
A-50 to latające "oczy i uszy"
A-50 to radziecki i rosyjski samolot do wykrywania i kontroli radarów dalekiego zasięgu. Jego zadaniem jest wykrywanie i śledzenie celów powietrznych i morskich oraz kontrolowanie działań obrony powietrznej. W Rosji jest tylko kilka takich samolotów.
"To stanowisko dowodzenia lotnictwem, które państwo agresor wykorzystywało do wykrywania radarów dalekiego zasięgu, kontroli i naprowadzania na Ukrainę przy użyciu rakiet lotnictwa strategicznego" – wyjaśnia Ministerstwo Obrony Ukrainy.
To druga tego typu maszyna, zestrzelona w tym roku. Na początku stycznia Berijew Iljuszyn A-50 spadł do morza, a ciężki bombowiec produkcji ZSRR IŁ-22 mimo uszkodzeń zdołał dolecieć do Anapy - miasta w Kraju Krasnodarskim.
Samolot radarowy dalekiego zasięgu jest potrzebny do kontrolowania przestrzeni powietrznej, w której operują siły powietrzne, identyfikacji celów, koordynowania i kierowania samolotami bojowymi. Taki samolot jest bardzo ważnym celem wojskowym. To "oczy i uszy" grupy lotniczej, a jednocześnie jej "ośrodek nerwowy" - opisuje BBC.
Przeczytaj także:
