Powell: zamachy mogą być dziełem al-Qaedy
Zamachy, przeprowadzone w nocy w stolicy Arabii Saudyjskiej w dzielnicach, zamieszkałych przez cudzoziemców, noszą wszelkie znamiona aktów terroru al-Qaedy Osamy bin Ladena - powiedział we wtorek rano w Ammanie składający wizytę w Jordanii sekretarz stanu USA Colin Powell.
Do serii czterech zamachów doszło na kilka godzin przed planowaną wizytą Powella w saudyjskiej stolicy. Amerykańskie źródła potwierdziły jednak, iż wizyta sekretarza stanu przebiegnie zgodnie z planem.
Nadal nieznane są okoliczności zamachów a także konkretne dane na temat ofiar. W doniesieniach agencyjnych mówi się o kilku zabitych i kilkudziesięciu rannych. Ambasador USA w Rijadzie powiedział rano we wtorek, iż rannych zostało co najmniej 44 Amerykanów - część z nich jest w stanie krytycznym. W Tokio podano, iż obrażenia odniosło trzech Japończyków.
W Sydney szef dyplomacji australijskiej Alexander Downer także uznał, że zamachy w Rijadzie przeprowadziła al-Qaeda. Downer powiedział we wtorek rano w wywiadzie radiowym, iż od pewnego czasu wywiad zachodni wiedział o planowanych atakach terrorystycznych w Rijadzie; stąd też jego rząd 10 maja ostrzegł obywateli przed wyjazdem do Arabii Saudyjskiej. Podobne ostrzeżenie - powiedział Downer - ogłaszał rząd Stanów Zjednoczonych. (mag)