Powell: nie tylko Afganistan narażony na atak USA
Sekretarz stanu Colin Powell dał w środę do
zrozumienia, że administracja USA nie wyklucza, że poza
Afganistanem także inne kraje udzielające schronienia terrorystom
lub sponsorujące ich mogą stać się obiektem zbrojnego ataku.
Przed spotkaniem z emirem Kataru, szejkiem Hamadem ibn Chalifą, Powella zapytano, czy USA mogą zapewnić, że nie zaatakują Iraku lub innych krajów arabskich, podejrzewanych o popieranie terroryzmu.
Prasa arabska donosiła, że Waszyngton udzielił takich zapewnień w rozmowach z przywódcami Egiptu i Jordanii.
Szef amerykańskiej dyplomacji odpowiedział, że administracja koncentruje się na sieci Al-Ka'ida i na Afganistanie i dodał, że nie jest w stanie powiedzieć, co może się zdarzyć w przyszłości.
Oświadczył również, że USA nie szukają konfliktu z innymi narodami, ale musimy również zwrócić uwagę na te kraje, które dostarczają schronienia, pomocy i wsparcia organizacjom terrorystycznym.
Z przecieków wynika, że za ewentualną akcją przeciw Irakowi opowiadają się "jastrzębie" w administracji, przede wszystkim wiceminister obrony Paul Wolfowitz. Przeciwko ma być podobno Colin Powell.(ag)