W wywiadzie dla dziennika USA Today Powell wyraził przekonanie, że Olimpiada będzie sprzyjać liberalizacji Chin, podobnie jak to się stało w Korei Południowej, organizującej Olimpiadę 1988 r.
Myślę, że chiński rząd zdaje sobie sprawę, że jeśli będzie działał w sposób, jaki uważamy za pozytywny, zwiększy prawdopodobieństwo udanej Olimpiady - powiedział amerykański sekretarz stanu.
Tymczasem organizacje praw człowieka ujawniły we wtorek, że chińskie władze, dzień po korzystnym dla siebie głosowaniu Komitetu Olimpijskiego, aresztowały kolejnego dysydenta, 38-letniego Yana Penga. Został on zatrzymany 11 lipca w południowej prowincji Guangxi, gdy wracał z podróży do Wietnamu. Według żony Penga, postawiono mu zarzut "nielegalnej imigracji". 14 lipca, dzień po głosowaniu MKOl, Peng został formalnie aresztowany. Skonfiskowano również jego komputer.
Peng, jako jeden z pierwszych w Chinach, rozpowszechniał antypaństwowe teksty w Internecie. (miz)