Potomkowie Polaków z Syberii przyjechali na święta
30 osób, potomków Polaków z Syberii, przybyło
do Lublina, aby spędzić święta wielkanocne w polskich
rodzinach. Odwiedzą także najważniejsze miejsca w Polsce.
25.03.2005 | aktual.: 25.03.2005 22:02
Do Lublina przyjechali głównie młodzi ludzie, potomkowie m.in. dawnych zesłańców do Irkucka, Ułan-Ude, Wierszyny i Usolia Syberyjskiego. Pielgrzymkę Polaków z Syberii zorganizowały po raz szósty Stowarzyszenia "Wspólne Korzenie" i "Wspólnota Polska" oraz miasto Lublin.
Na placu pod Zamkiem Lubelskim chlebem i solą powitał ich inicjator pielgrzymki, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Lublinie Zbigniew Wojciechowski.
W ciągu tych sześciu lat przyjechało już w sumie około 200 osób. Oni bardzo to przeżywają, że mogą choć trochę, przez krótki czas zobaczyć ojczyznę swoich przodków - powiedział.
Helena Podlawska przyjechała z córką z Irkucka. Obie uczą się języka polskiego. Dziadek mojego męża Stanisław Podlawski mieszkał pod Warszawą. W 1917 roku został wcielony do Armii Czerwonej i już do Polski nie wrócił - powiedziała.
Do Lublina na święta przybyła także prezes Stowarzyszenia Kultury Polskiej w Ułan-Ude Maria Iwanowa. Utrzymujemy kontakty z Polską, organizujemy w Ułan-Ude dni kultury polskiej, konferencje. Zainteresownie jest bardzo duże - powiedziała.
Rodaków przyszła powitać Elena Ijewska, która studiuje w Lublinie, a pochodzi z Ułan-Ude. Ona także w ubiegłym roku przebywała w Polsce z tą pielgrzymką, a niedługo później znów przyjechała do Lublina na studia.
Prapradziadek mojego ojca, Tadeusz, był zesłany po powstaniu styczniowym. U nas w domu kultywuje się pamięć o Polsce, mówimy po polsku, a ja studiuję polonistykę - powiedziała.
Pobyt potrwa do 4 kwietnia. Potomkowie Polaków z Syberii po świętach spędzonych w lubelskich rodzinach zwiedzą m.in Kraków, Warszawę i Częstochowę.