Potężne trzęsienie ziemi w Nepalu
Tragiczny bilans
Trzęsienie miało siłę 7,9 stopnia
Ponad 1000 ofiar śmiertelnych sobotniego trzęsienia ziemi w Nepalu - poinformował wysoki rangą przedstawiciel resortu spraw wewnętrznych, cytowany przez agencję Reutera. W stolicy kraju, Katmandu, zginęło 181 osób. Służby bezpieczeństwa podkreślają, że są setki rannych.
Zabici są też w sąsiednich Indiach. Co najmniej 13 osób zginęło w rejonie Mount Everestu, gdzie zeszło kilka lawin. Przedstawiciel ministerstwa turystyki Gyanendra Shrestha powiedział, że liczba ofiar może wzrosnąć. Nie wykluczył, że będą wśród nich cudzoziemcy.
Według ustaleń Informacyjnej Agencji Radiowej w rejonie najwyższego szczytu świata w czasie wstrząsów było dwóch polskich himalaistów: Jarosław Gawrysiak oraz Paweł Michalski. Biorą oni udział w ekspedycji "6 Summits Challenge". Fotograf wyprawy Elia Saikaly z Kanady napisał na Facebooku, że nikomu z członków ekspedycji nic się nie stało.
W Nepalu mogą być również polscy turyści. "Konsul honorowy RP w Katmandu poprosił lokalną policję turystyczną o informację na temat liczby Polaków przebywających w Nepalu" - informuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych na Twitterze.
Trzęsienie o sile 7,9 w skali Richtera jakie nawiedziło okolice stolicy Nepalu, Katmandu były także odczuwalne w sąsiednich państwach - Indiach i Pakistanie. Epicentrum wstrząsów odnotowano przed południem czasu lokalnego, 80 km na wschód od miasta Pokhara w środkowej części kraju - podały amerykańskie służby geologiczne USGS. Trzęsienie ziemi miało miejsce na głębokości około 11 km.
(WP, TVN24, IAR, PAP, oprac: jast)