PolskaPotężne burze nad Polską. Kilkaset interwencji strażaków. Gdzie jest najgorzej?

Potężne burze nad Polską. Kilkaset interwencji strażaków. Gdzie jest najgorzej?

W niektórych regionach Polski we wtorek po południu burze spowodowały znaczne utrudnienia. Strażacy interweniowali już kilkaset razy. To jednak nie koniec, bo RCB i IMGW ostrzegają, że najgorsze dopiero przed nami.

Potężne burze nad Polską. Wystąpiły lokalne podtopienia
Potężne burze nad Polską. Wystąpiły lokalne podtopienia
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz

30.06.2021 20:48

Jak na razie burze największe spustoszenie siały na Wybrzeżu. Tylko w samym Szczecinie po oberwaniu chmury strażacy wyjeżdżali do nagłych interwencji 114 razy.

W stolicy Pomorza Zachodniego zalane zostały ulice m.in. w lewobrzeżnej części miasta: w centrum, na osiedlach na zachodzie i północy Szczecina.

W innych częściach województwa zachodniopomorskiego strażacy też mieli ręce pełne roboty. Do nagłych wezwań wyjeżdżali 90 razy. - Chodziło w szczególności o zalane piwnice, ulice oraz powalone drzewa i gałęzie, związane z silnym wiatrem - poinformował w środę rzecznik komendanta wojewódzkiego PSP kpt. Tomasz Kubiak.

Burze nad Polską. Dotknięty pas nadmorski

Burze spowodowały też utrudnienia w województwie pomorskim. Tam w związku z nawałnicami strażacy odnotowali dotychczas 40 interwencji.

- Najwięcej zdarzeń było w powiecie kartuskim - 10, w Gdyni - 7, w powiecie wejherowskim - 7, nowodworskim - 6 - poinformował rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku Łukasz Płusa.

12 zdarzeń było związanych z wiatrołomami, a pozostałe interwencje dotyczy wypompowywania wody z ulic, zalanych posesji, piwnic oraz garaży.

Zobacz także: Naukowcy ostrzegają przed astmą burzową. Groźne zjawisko podczas burzy

Zachód Polski

W ciągu dnia ogromna ulewa przeszła też nad Zieloną Górą. Strażacy w całym województwie lubuskim otrzymali około 200 zgłoszeń związanych z jej skutkami.

- W terenie przy wypompowywaniu wody pracują strażacy ze wszystkich 40 remiz OSP w naszym powiecie i wszystkie zastępy z naszych Jednostek Ratowniczo Gaśniczych. Podtopienia dotyczą głównie piwnic czy niżej położonych wejść do budynków. W Zielonej Górze deszczówka wdarła się m.in. do filharmonii, jednego z budynków szpitala czy teatru - powiedział oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Zielonej Górze Arkadiusz Kaniak.

Dodał, że ulewa dała się we znaki również mieszkańcom, zalewając prywatne posesje, mieszkania czy piwnice budynków oraz paraliżując ruch na niektórych ulicach, m.in. na al. Wojska Polskiego będącej jedną z głównych arterii komunikacyjnych miasta.

Południe Polski

Potężne burze nawiedziły też województwo podkarpackie i małopolskie. W powiecie sanockim spadł grad wielkości kurzych jaj. W obu regionach wystąpiły lokalne zalania i podtopienia.

Sieć Obserwatorów Burz poinformowała na swoim facebookowym profilu, że przez południe Polski przeszła "chmura stoperowa". "Wystąpiło też zjawisko downburst (powiew silnego systemu wiatrów na poziomie gruntu - przyp. red.)" - czytamy.

Na Podkarpaciu służby interweniowały już 60 razy. Strażacy wyjeżdżali najczęściej do usuwania z ulic połamanych gałęzi i konarów oraz udrażniania rowów.

- Poważniejsze interwencje zanotowano w gminie Bircza i Sanok. Tam uszkodzone zostały poszycia dachowe po opadach gradu. Nie doszło do zerwania dachów - przekazał dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie Wojciech Czanerle.

W czasie burz, które przeszły przez województwo podkarpackie, na szczęście nikt nie został ranny.

Tymczasem Polscy Łowcy Burz opublikowali na Facebooku niezwykłe zdjęcia z Małopolski. Na niebie pojawiły się mammatusy - chmury przypominające wyglądem bąble.

"Superkomórki burzowe, które przechodziły dzisiaj wieczorem w okolicach Nowego Targu i Łącka w woj. małopolskim, wytworzyły dość rozległe kowadło (incus). Rozciągając się pod wpływem wiatrów w górnej części troposfery, dotarły z południa aż pod Kraków i dalej na północ w stronę południowej części woj. świętokrzyskiego. Podświetlone o zachodzie słońca kowadło z widocznym zjawiskiem mamma wyglądało niezwykle pięknie" - podano.

Liczne dalsze ostrzeżenia

"Uwaga! Dziś i w nocy burze, ulewny deszcz, bardzo silny wiatr i lokalnie grad. Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr. Możliwe podtopienia" - głosi alert RCB rozesłany drogą SMS-ową.

O potężnym zagrożeniu poinformowało też MSWiA. "Zabezpiecz swój dom: zamknij drzwi i okna, zabezpiecz przedmioty na balkonie i parapecie, odłącz urządzenia elektryczne od źródła prądu" - radzi resort.

"Z balkonu, tarasu, podwórka i obejścia usuń lub zabezpiecz przedmioty, które mogłyby zostać porwane przez wiatr (donice, suszarki do prania, karmniki meble itp.)" - dodano w komunikacie.

Szczególnie narażone województwa

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w środę alerty o intensywnych opadach deszczu z burzami, burzami z gradem oraz samymi burzami. Przed silnym deszczem z burzami IMGW ostrzega w województwach zachodniopomorskim i lubuskim. Spaść tam może nawet do 100 mm wody. W zachodnich częściach województw ostrzeżenia mają trzeci stopień, w pozostałych - drugi.

Przed burzami z gradem IMGW ostrzega natomiast mieszkańców na obszarze ośmiu województw: pomorskiego, kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego, mazowieckiego, świętokrzyskiego, lubelskiego, małopolskiego i podkarpackiego. W dwóch ostatnich ostrzeżenia mają drugi stopień, w pozostałych - pierwszy. Alerty pierwszego stopnia przed burzami obowiązują w województwach warmińsko-mazurskim i podlaskim.

Źródło: PAP/Twitter/Facebook

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (166)