Jest decyzja Sejmu ws. potępienia negowania zbrodni niemieckich
Sejm w piątkowym głosowaniu podjął uchwałę w sprawie potępienia negowania zbrodni niemieckiego nazistowskiego ludobójstwa podczas II wojny światowej.
Nad projektem uchwały głosowało 402 parlamentarzystów. Za jego przyjęciem zagłosowało 399 posłów, przeciw było trzech, a nikt nie wstrzymał się od głosu.
Decyzja Sejmu jest odpowiedzią na wypowiedzi Grzegorza Brauna, który publicznie podważał fakt ludobójstwa dokonywanego w komorach gazowych w obozie Auschwitz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zaczynamy we wrześniu". Będą zmiany w Kodeksie wyborczym
Posłowie potępili wypowiedź Brauna. "Wzywamy wszystkich polskich obywateli"
"Polska ziemia stała się w trakcie II wojny światowej cmentarzem Europy. Dlatego kolejne pokolenia Polaków mają moralny obowiązek podtrzymania pamięci o skutkach ideologicznego radykalizmu opartego na antysemityzmie, rasizmie, postawie etnicznej wyższości. Radykalizm prowadzi do negacjonizmu, który zaprzecza zbrodni ludobójstw w komorach gazowych niemieckich obozów zagłady. Negowanie tej zbrodni jest nadal obecne w europejskiej polityce, ale niebezpieczne oznaki jego istnienia są widoczne także w polskiej polityce" - napisali posłowie.
Za szczególnie odrażający i zasługujący na jednogłośnie potępienie przykład takiego działania uznano jedną z ostatnich publicznych wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna, w której dopuścił się on "haniebnego zaprzeczenia istnienia komór gazowych w niemieckim nazistowskim obozie Auschwitz-Birkenau - miejscu zagłady ponad miliona ludzi, głównie Żydów, ale także Polaków, Romów i przedstawicieli innych narodowości, którzy padli ofiarą systematycznej eksterminacji".
Dlatego też jako Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywamy wszystkich polskich obywateli do odrzucenia postawy obojętności wobec historycznego kłamstwa, jakim jest negacjonizm. Jego podtrzymywanie i rozwijanie nie służy polskiej racji stanu.
Skandaliczna wypowiedź Brauna
W rozmowie z Radiem Wnet europoseł Grzegorz Braun stwierdził, że "komory gazowe w Auschwitz to fake". Prowadzący przerwał wywiad. Słowa potępiło m.in. Muzeum Auschwitz, ambasada Izraela w Polsce czy prezydent Andrzej Duda.
Wypowiedzi Grzegorza Brauna spotkały się z powszechną krytyką. IPN wszczął śledztwo w sprawie publicznego zaprzeczania zbrodniom ludobójstwa. Czyn ten może być karany grzywną lub pozbawieniem wolności do trzech lat.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Grzegorz Braun. Niemiecka gazeta pisze o Polsce