Poszukiwany od 10 lat zgłosił się do prokuratury z obawy przed wymeldowaniem
Groźba wymeldowania okazała się skutecznym
sposobem na odnalezienie podejrzanego, od 10 lat bezskutecznie
poszukiwanego przez prokuraturę. Zagrożony wnioskiem o
wymeldowanie, podejrzany sam zgłosił się do prokuratury -
poinformował prokurator rejonowy w Myślenicach
Jacek Wygoda.
Mężczyzna, podejrzany o kradzież samochodu przed jedenastu laty, nie stawiał się do prokuratury. Nie pomagały wezwania, nakazy doprowadzenia przez policję. Według funkcjonariuszy, mężczyzna nie przebywał w miejscu, w którym był zameldowany.
W końcu prokurator wydał za nim list gończy, a ponieważ policji nadal nie udało się odnaleźć podejrzanego - umorzył postępowanie.
Po 10 latach, w ramach porządkowania ewidencji, prokuratura wystąpiła w trybie administracyjnym do urzędu miasta i gminy o wymeldowanie podejrzanego mężczyzny, skoro nie przebywa on w miejscu zameldowania.
Efektem tego wniosku było zgłoszenie się podejrzanego do prokuratury. Jak się okazało - cały czas mieszkał on w miejscu zameldowania i nie chciał, by go wymeldowano. W efekcie trafił do aresztu. Postępowanie przeciw niemu zostało podjęte - powiedział PAP prok. Jacek Wygoda.