PolskaPoszukiwanie 16-latki, która się spóźniła

Poszukiwanie 16‑latki, która się spóźniła


Pracowity wieczór wigilijny mieli ratownicy Jurajskiej Grupy GOPR. Przez 5 godzin, do północy poszukiwali oni 16-latki, która według rodziców przebywała w Jurze z kolegami i prawdopodobnie tam zaginęła. Jak się później okazało dziewczyna po prostu spóźniła się do domu - powiedział Piotr Van der Coghen, naczelnik jurajskiego GOPR.

25.12.2005 | aktual.: 25.12.2005 12:07

Około 19. do dyżurnego ratownika zadzwonił z Warszawy ojciec dziewczyny. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania nastolatki. Jurajskie jaskinie i szlaki przeszukiwało 12 ratowników z psami. O północy rodzice zawiadomili GOPR, że dziewczyna dotarła do domu. Jak tłumaczyła rodzicom, nie dotarła z kolegami do Warszawy na wigilię, gdyż mieli problemy komunikacyjne. Nie zawiadomiła o tym rodziców, gdyż jak twierdziła rozładowała się jej komórka.

Nie wiadomo dlaczego 16-latka, której rodzice pozwolili tak daleko wyjechać, z jak twierdzili starszymi kolegami, nie potrafiła zadzwonić do domu z budki telefonicznej i poinformować co się z nią dzieje.

Nie wiadomo także czy rodzice dziewczyny zostaną obciążeni kosztami akcji ratunkowej, spowodowanej nieodpowiedzialnym zachowaniem 16-letniej córki.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)