PolskaPoszukiwania nowych tuneli "Riese" bez efektu; będą dalsze wiercenia

Poszukiwania nowych tuneli "Riese" bez efektu; będą dalsze wiercenia

Poszukiwania dwóch nowych tuneli wchodzących w skład kompleksu "Riese" nie przyniosły do tej pory efektów. Prace wiertnicze zmierzające do potwierdzenia znaleziska mają być kontynuowane w ciągu dwóch tygodni. Badacze skłaniają się ku tezie, że pod ziemią budowano sztolnie na potrzeby zapasowej kwatery dowodzenia dla wodza III Rzeszy.

16.10.2015 | aktual.: 18.10.2015 11:15

O zgłoszeniu odkrycia władzom powiatu wałbrzyskiego poinformował na początku września Krzysztof Szpakowski, zarządca sztolni w Walimiu (Dolnośląskie), które są częścią kompleksu "Riese".

Jak powiedział w czwartek na konferencji prasowej w kompleksie Włodarz (część kompleksu "Riese") Szpakowski, do tej pory wykonano siedem odwiertów mających potwierdzić obecność nieznanych do tej pory podziemnych korytarzy.

- Trzy potwierdziły moje znalezisko, a cztery z nich nie do końca trafiły w miejsca przeze mnie typowane. Błąd był spowodowany złą kalibracją georadaru z wiertnicą - powiedział Szpakowski.

W miejsca odwiertów, które zdaniem Szpakowskiego potwierdziły jego znalezisko, nie udało się jednak wpuścić kamer, z których obraz udokumentowałby istnienie podziemnych korytarzy.

Władze starostwa wałbrzyskiego są przekonane, że podziemne korytarze odkryte przez Szpakowskiego istnieją. - Dokonamy kolejnych odwiertów i wprowadzimy tam kamery, ale musimy bardziej przyłożyć się do wytypowania miejsc wiercenia - powiedział wicestarosta wałbrzyski Krzysztof Kwiatkowski.

Podczas czwartkowej konferencji Szpakowski poinformował, że zgłosił władzom powiatu kolejne znaleziska mające wchodzić w skład kompleksu "Riese". - To obiekty B i D, nieznane sztolnie przy obiekcie Soboń oraz przy obiekcie Osówka i na terenie Głuszyc - mówił Szpakowski.

W rejonie Gór Sowich i Gór Wałbrzyskich od 1943 r. trwały prace budowlane w ramach projektu "Riese". Jeńcy wojenni i więźniowie obozu koncentracyjnego z pobliskiego Gross-Rosen budowali podziemne kompleksy, które były absolutnym priorytetem dla władz III Rzeszy. Świadczą o tym np. nakłady finansowe i budowlane - kilkunastokrotnie większe niż przeznaczono na podobne umocnienia powstające m.in. w Kętrzynie lub pod Monachium.

Część podziemną kompleksu wytyczono na planie zbliżonym do litery "E". Składają się na nią 3 równoległe sztolnie oraz system łączących je pod kątem prostym wyrobisk komorowych, tzw. hal. Długość wyrobisk podziemnych wynosi ok. 500 m, a powierzchnia 2 500 m kw.

Budowy sztolni nie ukończono. Na temat ich przeznaczenia są dwie hipotezy. Jedna zakładała, że miały się tam znaleźć zakłady produkujące broń, ale badacze bardziej skłaniają się ku drugiej tezie, że umocnienia budowano na potrzeby zapasowej kwatery dowodzenia dla wodza III Rzeszy.

Z powodu legend i mitów m.in. o tym, że w "Riese" ukryto zrabowane przez Niemców kosztowności i dobra kultury, od lat ten rejon Gór Sowich cieszy się wielkim zainteresowaniem eksploratorów i poszukiwaczy skarbów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (22)