ŚwiatPostulat rozluźniania więzów z Hiszpanią niezbyt popularny wśród Basków

Postulat rozluźniania więzów z Hiszpanią niezbyt popularny wśród Basków

Przebieg sobotnich demonstracji w Kraju Basków przeciwko zakazowi przeprowadzenia tam
referendum na temat prawa do dalszego rozluźnienia więzi z Hiszpanią dowiódł, że postulat ten jest mniej popularny niż się spodziewali organizatorzy - komentują media hiszpańskie.

26.10.2008 | aktual.: 07.12.2008 19:07

Konserwatywny dziennik "ABC" przypomniał, że co roku w Kraju Basków co najmniej 100.000 osób brało udział w manifestacjach dla uczczenia rocznicy ustanowienia Statutu Autonomii Baskijskiej. Tymczasem w tym roku - napisał "ABC" - gdy w 29. rocznicę Statutu rząd wezwał do demonstracji przeciwko zakazowi referendum, w całym Kraju Basków uczestniczyło w nich zaledwie 20.000 osób.

Największy hiszpański dziennik, El Pais", pisze w niedzielę o braku zgody w sprawie referendum między głównymi partiami baskijskimi, które "przestały się spieszyć" z zaskarżeniem decyzji hiszpańskiego Trybunału Konstytucyjnego do Strasburga. To właśnie Trybunał uznał je za nielegalne.

Planowano je na sobotę, ale wobec werdyktu Trybunału zamiast referendum odbyły się na wezwanie rządu regionalnego protesty uliczne przeciwko zakazowi.

Kraj Basków cieszy się w Hiszpanii szeroką autonomią, podobnie jak Katalonia; ma swój rząd regionalny, parlament i własną, lokalną policję. Baskijska Partia Nacjonalistyczna (PNV) chciała jednak przeprowadzenia referendum, aby uzyskać podstawy do dalszego rozszerzenia autonomii Kraju Basków.

Rząd centralny stara się ograniczać nadmierne tendencje odśrodkowe, grożące rozerwaniem państwa.

Lendakari, czyli po baskijsku szef rządu regionalnego Kraju Basków, Juan Jose Ibarretxe w przemówieniu wygłoszonym w sobotę oświadczył, że Baskowie będą nadal szukali drogi do zdobycia prawa decydowania o formie powiązań ich kraju z resztą Hiszpanii, jeśli PNV ponownie wygra wybory, które odbędą się w przyszłym roku.

W mieście Hernani, gdzie demonstranci domagali się uwolnienia odsiadujących wyroki w hiszpańskich więzieniach członków zbrojnej organizacji baskijskich separatystów ETA, policja aresztowała w sobotę wieczorem pięciu uczestników demonstracji, podczas której doszło do starć między jej uczestnikami a siłami porządkowymi.

Tę demonstrację zorganizował komitet pomocy więźniom, którego nazwa, Askatasuna, Wolność, nawiązuje do nazwy baskijskiej separatystycznej organizacji zbrojnej Euskadi Ta Askatasuna, co znaczy Kraj Basków i Wolność.

Askatasuna jest organizacją zakazaną w Hiszpanii z powodu powiązań z ETA.

W sobotę w Kraju Basków doszło do dwóch bezkrwawych zamachów. Eksplozja małego ładunku wybuchowego wywróciła automat do sprzedaży biletów na stacji kolejowej w mieście Amorebieta. Policja niezwłocznie otoczyła dworzec kordonem. Niewielki ładunek wybuchł także na stacji w Berriz, również nie powodując ofiar.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)