Postrzelony Jacek Dębski zmarł w szpitalu
Jacek Dębski (PAP)
12.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W czwartek nad ranem zmarł w szpitalu w Warszawie, postrzelony w nocy przez nieznanych dotąd sprawców, były szef Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki - Jacek Dębski.
Dębski przyszedł do restauracji włoskiej (o nazwie Cosa Nostra) ok. 21.30. Po pewnym czasie poinformował znajomych, że idzie się przejść. O godz. 22.30 - w okolicy Mostu Poniatowskiego - przypadkowy przechodzień znalazł go leżącego na chodniku z raną postrzałową- powiedział Dariusz Janas, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Policja ustaliła już, kto był razem z Dębskim w restauracji. (Jak podało radio Zet jedną z tych osób był dziennikarz, Janusz Atlas). Trwają przesłuchania osób, które były z Dębskim w restauracji - dodał Janas. Według ustaleń policji, były szef UKFiT pojechał tam z jednego z hoteli w towarzystwie kobiety i mężczyzny.
Zakończono pierwsze przesłuchania osób, które były w restauracji razem z Dębskim. Nikogo nie zatrzymano; nikomu też nie postawiono zarzutów. Telewizyjna Panorama podała, że Dębski był w restauracji w towarzystwie 31-letniego Filipa K. i 24-letniej kobiety. Z lokalu Dębski wyszedł właśnie z tą kobietą. Policja odnalazła w restauracji teczkę z dokumentami Jacka Dębskiego. Trwają poszukiwania kobiety.
Według wstępnych ustaleń, strzał padł między godziną 22.30 a 23.00. Zebraliśmy ślady z miejsca zdarzenia, szczegółowo je analizujemy - powiedział Andrzej Browarek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się Wirtualna Polska, do Dębskiego oddano jeden strzał w głowę z broni Luger kaliber 9 mm.
Dębski trafił do szpitala. Jego stan był bardzo ciężki. Nad ranem zmarł.
Policja prosi wszystkich ewentualnych świadków tragedii o kontakt ze stołeczną policją.(mag, and, kar)
Zobacz także:
w WP - Wiadomości: Śmierć Dębskiego: zemsta czy przypadek?
w WP - Wiadomości: Kaczyński: zabójstwo Dębskiego, to nie przypadek