Postępowanie dyscyplinarne prof. Agnieszki Popieli. Apel do władz Uniwersytetu Szczecińskiego
Nauczyciele akademiccy uważają, że działania Uniwersytetu Szczecińskiego wobec prof. Popieli, mogą być uważane za "naruszenie prawa do swobodnych wypowiedzi". Autorzy listu piszą również o potencjalnej "próbie zastraszania świadka w postępowaniu prokuratorskim".
Sprawa dotyczy listopadowego wpisu prof. Agnieszki Popieli z Facebooka. Wykładowca Uniwersytetu Szczecińskiego napisała, że prof. Tomasz Grodzki domagał się 21 lat temu pieniędzy za przeprowadzenie operacji u jej mamy. Wpis został później skasowany. Marszałek Senatu zaprzeczał, że chciał gotówki. Złożył pozwy wobec osób, które go zniesławiały, jednak nie było tam prof. Popieli.
Szczecińska prokuratura wszczęła śledztwo ws. podejrzeń o korupcję w okresie, kiedy dyrektorem był Grodzki. Z kolei w stosunku do prof. Popieli zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Jak podaje "Gazeta Polska Codziennie" wobec decyzji Uniwersytetu Szczecińskiego protestują w liście otwartym profesorowie Andrzej Nowak i Wojciech Polak oraz dziennikarz TVP Info Bronisław Wildstein.
Postępowanie dyscyplinarne ma "naruszać prawo do swobody wypowiedzi" oraz może być próbą "zastraszania świadka w prowadzonym postępowaniu prokuratorskim". "Apelujemy do pana ministra o interwencję w tej sprawie w trybie nadzoru ministra nad wyższymi uczelniami w Rzeczypospolitej Polskiej" - czytamy. "Wystąpienia prof. Popieli w żaden sposób nie kolidują z zasadami godnego postępowania nauczycieli akademickich" - dodano.
Źródło: "Gazeta Polska Codziennie"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
