Posłowie pytają Tuska, gdzie są odpowiedzi. Mieli czekać tydzień

Ponad 250 posłów zadało pytania Donaldowi Tuskowi po wygłoszonym expose. Premier obiecał na nie odpowiedzieć pisemnie w ciągu tygodnia. Tymczasem część parlamentarzystów przyznaje, że nadal czeka.

Polish Prime Minister Donald Tusk is speaking during a press conference after a government meeting in Warsaw, Poland, on January 3, 2024. (Photo by Foto Olimpik/NurPhoto via Getty Images)Posłowie czekają na odpowiedź premiera
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Justyna Lasota-Krawczyk

Donald Tusk zadeklarował, że każdy z zadających pytanie posłów otrzyma pisemną odpowiedź w ciągu tygodnia. Sama runda zadawania pytań nowemu szefowi rządu trwała siedem godzin, a do premiera zwróciło się ponad 250 osób.

Jak zauważa "Dziennik Gazeta Prawna", odpowiedź na część pytań może być naprawdę trudna, ponieważ były to raczej polityczne manifesty. Jednak nawet ci, którzy pytania zadali, od ponad miesiąca nie doczekali się odpowiedzi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Echa po manifestacji PiS-u. "To pachnie rebelią"

Wanda Nowicka z Lewicy pytała na przykład, czy można liczyć na to, że w instytucjach rządowych i spółkach Skarbu Państwa na kierowniczych stanowiskach pojawią się kobiety. Posłanka przyznaje, że nie doczekała się odpowiedzi.

I o ile Nowicka przyznaje, że rozumie, że na odpowiedź będzie musiała jeszcze poczekać, tak inni parlamentarzyści nie są tak wyrozumiali. - To pokazanie lekceważącego stosunku przez szefa rządu dla parlamentarzystów - stwierdził w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" poseł PiS Łukasz Kmita, który zadał Tuskowi pytanie o prywatyzację państwowych spółek.

Niektóre pytania straciły już na aktualności. Na przykład te dotyczące czasu, jaki minister kultury dostał na przeprowadzenie reformy w mediach publicznych.

Co na to KPRM?

O odpowiedzi premiera gazeta zapytała Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Dziennikarze zostali odesłani do biur prasowych ministerstw, którym zlecono przygotowanie odpowiedzi. Okazuje się, że ministerstwa miały czas na przesłanie odpowiedzi nawet do 10 stycznia. Teraz za przekazanie ich posłom odpowiadają sejmowi urzędnicy.

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
To tu wracają dzieci porwane przez Putina
To tu wracają dzieci porwane przez Putina
"Staruch" zadzwonił do Nawrockiego. Chce ułaskawienia
"Staruch" zadzwonił do Nawrockiego. Chce ułaskawienia
Pogoda na święta. Małe szanse, że spełni się marzenie wielu osób
Pogoda na święta. Małe szanse, że spełni się marzenie wielu osób
NATO "ma przesłanki". Pavel wskazuje na Rosję
NATO "ma przesłanki". Pavel wskazuje na Rosję
Niemcy ramię w ramię z Izraelem. "Nie planujemy"
Niemcy ramię w ramię z Izraelem. "Nie planujemy"
"Żegnaj, Ameryko". Włoski dziennik o nowej strategii USA
"Żegnaj, Ameryko". Włoski dziennik o nowej strategii USA
Dwie ostatnie kwestie. Kellogg mówi o negocjacjach
Dwie ostatnie kwestie. Kellogg mówi o negocjacjach
Ujawnili jak bawi się na Zachodzie córka rosyjskiego generała
Ujawnili jak bawi się na Zachodzie córka rosyjskiego generała
Syn Trumpa ostrzega. USA mogą wycofać się z procesu pokojowego w Ukrainie
Syn Trumpa ostrzega. USA mogą wycofać się z procesu pokojowego w Ukrainie
Dywersja na kolei. Policja zabiera głos po wydaniu czerwonej noty Interpolu
Dywersja na kolei. Policja zabiera głos po wydaniu czerwonej noty Interpolu
Pożar w Gdyni. W spalonej ciężarówce znaleziono ciało mężczyzny
Pożar w Gdyni. W spalonej ciężarówce znaleziono ciało mężczyzny
Przebił nawet Muska. Wpis Tuska bije rekordy popularności
Przebił nawet Muska. Wpis Tuska bije rekordy popularności