PolskaPosłowie przeciw "trzynastkom" dla rządzących

Posłowie przeciw "trzynastkom" dla rządzących

Wszystkie kluby poselskie są za odebraniem trzynastych pensji osobom piastującym kierownicze stanowiska państwowe. Według projektów nowelizacji dwóch ustaw, przedstawionych przez Platformę Obywatelską i Prawo i Sprawiedliwość, "trzynastki" straciliby między innymi prezydent, premier, ministrowie, posłowie, senatorowie i przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Projekty zostały odesłane do komisji.

Posłanka Platformy Krystyna Skowrońska, która przedstawiła projekty w Sejmie, powiedziała, że zasada ochrony praw nabytych nie ma charakteru absolutnego i powinna ustąpić przed ważnym interesem państwa. Skowrońska odpowiedziała w ten sposób na zarzuty przeciwników nowelizacji, która, ich zdaniem, odbierałaby prawa nabyte.

Nowelizację poparła w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej posłanka Danuta Ciborowska. Podkreśliła ona, że SLD zawsze opowiadał się za oszczędnościami w budżecie. Poseł Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski zarzucił rządowi, że nie chce wprowadzać znaczących oszczędności w wydatkach na administrację. Poseł dodał, że odebranie "trzynastek" wysokim urzędnikom spotka się z poparciem społecznym. Tomasz Markowski z Prawa i Sprawiedliwości przypomniał, że SLD nie przedstawił projektów oszczędności w administracji wyższego szczebla.

Poseł Samoobrony Krzysztof Filipek powiedział podczas debaty sejmowej w tej sprawie, że odebranie "trzynastek" najwyższym urzędnikom i parlamentarzystom nie będzie miało żadnego znaczenia dla budżetu. Ma natomiast pokazać społeczeństwu, że politycy zaczynają oszczędności od siebie. Filipek dodał, że z wynagrodzeniami osób piastujących wysokie stanowiska wiąże się wiele patologii. Za ich przejaw uznał fakt, że wielu urzędników samorządowych zarabia więcej niż posłowie.

Andrzej Jagiełło z Federacyjnego Klubu Parlamentarnego uznał, że listę osób, które straciłyby "trzynastki", należy poszerzyć o urzędników niższych szczebli.

Poseł Samoobrony Marian Curyło powiedział, że sprawa odebrania "trzynastek" ma odwrócić uwagę społeczeństwa od tego, kto wywiózł pieniądze z Polski. W wystąpieniu gęsto przetykanym cytatami z Ewangelii poseł zarzucił parlamentarzystom Platformy Obywatelskiej, że rezygnują z "trzynastek", bo i tak dużo zarabiają.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)