Posłowie PiS stracą mandaty? Decyzja już wysłana
Decyzje marszałka sejmu Grzegorza Schetyny w sprawie wygaszenia mandatów dwóch posłów PiS, prokuratorów w stanie spoczynku Dariusza Barskiego i Bogdana Święczkowskiego zostały wysłane do nich w piątek - poinformowała kancelaria sejmu.
Grzegorz Schetyna wydał postanowienie o wygaszeniu mandatów Barskiego i Święczkowskiego. Obaj zapowiedzieli złożenie odwołań do Sądu Najwyższego w tej sprawie.
Kodeks wyborczy stanowi, że postanowienie marszałka sejmu o wygaśnięciu mandatu posła wraz z uzasadnieniem doręcza się posłowi "niezwłocznie". Od postanowienia przysługuje odwołanie do Sądu Najwyższego w terminie trzech dni od jego doręczenia. Sąd Najwyższy - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych rozpatruje odwołanie i orzeka w terminie siedmiu dni w postępowaniu nieprocesowym.
Pierwsze posiedzenie sejmu, na którym posłowie składają ślubowanie zaplanowane jest na 8 listopada. Jeśli do tego czasu Sąd Najwyższy nie wydałby orzeczenia, wówczas decyzję o tym, czy Barski i Święczkowski złożą ślubowanie będzie musiał podjąć marszałek senior, który - zgodnie z regulaminem sejmu - przeprowadza "złożenie ślubowania poselskiego". Marszałkiem seniorem VII kadencji będzie Józef Zych (PSL).
- W momencie, kiedy jest wygaszony mandat nie ma mowy o złożeniu ślubowania. Jeśli Sąd Najwyższy rozstrzygnie po ich myśli, wtedy na kolejnym posiedzeniu złożą ślubowanie - powiedział dziennikarzom Zych.
Zgodnie z art. 103 konstytucji, mandatu posła nie można łączyć z funkcją prezesa NBP, prezesa NIK, Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka, członka Rady Polityki Pieniężnej, członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ambasadora oraz z zatrudnieniem w kancelarii sejmu, kancelarii senatu, kancelarii prezydenta lub z zatrudnieniem w administracji rządowej. Mandatu poselskiego nie może sprawować też sędzia, prokurator, urzędnik służby cywilnej, żołnierz pozostający w czynnej służbie wojskowej, funkcjonariusz policji oraz funkcjonariusz służb ochrony państwa.
Według art. 30 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, w okresie sprawowania mandatu parlamentarzyści nie mogą wykonywać pracy: w kancelarii sejmu, w kancelarii senatu, w kancelarii prezydenta, w Biurze Trybunału Konstytucyjnego, w NIK, w biurach RPO, RPD i KRRiT, w Krajowym Biurze Wyborczym, w PIP, w administracji rządowej i samorządu terytorialnego i nie mogą wykonywać pracy w charakterze sędziego i prokuratora, pracownika administracyjnego sądu i prokuratury, a także nie mogą pełnić zawodowej służby wojskowej.
Prokuratura Generalna przypomniała, że prokuratorzy przechodzą w stan spoczynku po 65. roku - mężczyźni i 60. - kobiety. Wyjątkiem są prokuratorzy b. Prokuratury Krajowej, niepowołani do Prokuratury Generalnej, m.in. Święczkowski i Barski.
W komunikacie Mateusz Martyniuk rzecznik Prokuratury Generalnej podał, że odmiennie niż "normalnie" odchodzących w stan spoczynku prokuratorów, uregulowana jest sytuacja prawna prokuratorów b. Prokuratury Krajowej niepowołanych w 2010 r. do PG przez Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta przy tworzeniu Prokuratury Generalnej.
W tych przypadkach zastosowanie miał przewidziany przez znowelizowaną w październiku 2009 r. ustawę o prokuraturze jednorazowy i szczególny tryb. Zgodnie z ustawą prokuratorzy b. Prokuratury Krajowej niepowołani do Prokuratury Generalnej przeszli w stan spoczynku i przysługuje im do czasu osiągnięcia wieku 65 lat uposażenie w wysokości wynagrodzenia pobieranego na ostatnio zajmowanym stanowisku. Martyniuk przypomniał, że prokuratorowi przechodzącemu w stan spoczynku na ogólnych zasadach przysługuje uposażenie w wysokości 75 proc. wynagrodzenia pobieranego na ostatnio zajmowanym stanowisku.
Martyniuk dodał, że na podstawie tego szczególnego trybu, w stan spoczynku w 2010 r., przeniesiono 27 prokuratorów b. Prokuratury Krajowej. - Przedział wiekowy tych prokuratorów wynosił od 38 do 69 lat - zaznaczył. Przypomniał, że do tej grupy należą Święczkowski i Barski, prokuratorzy byłej Prokuratury Krajowej w stanie spoczynku.
Martyniuk powiedział, że takie procedury są stosowane przy likwidacji danej jednostki także np. w przypadku sędziów. - Taka była wola ustawodawcy - dodał, pytany o uposażenia tych prokuratorów.
41-letni Święczkowski (szef ABW w rządzie PiS) i 43-letni Barski (prokurator krajowy w tym samym czasie) jako prokuratorzy w stanie spoczynku dostają kilkanaście tysięcy zł. W ostatnich wyborach do sejmu obaj uzyskali mandaty z list PiS.
Obaj uważają, że prokurator w stanie spoczynku nie pełni stanowiska prokuratora w rozumieniu ustawy o prokuraturze oraz konstytucji, bo nie korzysta z uprawnień prokuratorskich: nie może prowadzić śledztw, oskarżać przed sądem czy nadzorować prokuratorów niższego rzędu.
Przeciwnicy takiego poglądu podnoszą zaś, że prokurator w stanie spoczynku podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej na podstawie przepisów ustawy o prokuraturze, a w przypadku wejścia w konflikt z prawem chroni go immunitet, który mu trzeba uchylać - aby pociągnąć go do odpowiedzialności.
Prokuratora w stanie spoczynku obowiązują również zakazy podejmowania określonej działalności naruszającej godność urzędu. Ze stanu spoczynku można wrócić do służby. Ponadto w ciągu 9 lat od zrzeczenia się stanu spoczynku, można do niego powrócić.