Poseł z sejmowej mównicy: PiS? Piła i Siekiera
Piła i Siekiera - tak poseł PO Stanisław Gawłowski rozszyfrował z sejmowej mównicy skrót PiS. W Sejmie trwa debata nad trzema poselskimi projektami dot. wycinki drzew. PO chce wrócić do przepisów obowiązujących przed 1 stycznia. PiS natomiast chce, aby chęć wycinki zgłaszać do gmin, a Nowoczesna - by samorządy mogły lepiej chronić zieleń miejską.
Platforma złożyła wniosek o odrzucenie projektu PiS ws. wycinki drzew; ten projekt jest "skandalicznie zły", m.in. tworzy obszar do kolejnych nadużyć - mówił poseł Stanisław Gawłowski z PO. Jego zdaniem, projekt PiS "generuje korupcję".
- Piła i Siekiera - to jest wasz symbol - ocenił. Jego zdaniem, PiS dalej tworzy prawo, które jest "skandalicznie złe". Jak ocenił, projekt PiS tworzy "gigantyczny obszar do kolejnych nadużyć". - Tworzycie prawo, które jest niechlujne i z pogardą, bo nie chcecie stworzyć dobrego prawa, nie chcecie rzeczywiście dbać o to, żeby przepisy dotyczące ochrony środowiska w Polsce były zbudowane w sposób transparentny - zwrócił się Gawłowski do posłów PiS. Podkreślił, że projekt PiS "nic nie reguluje" i jest "fatalny". Jego zdaniem "generuje korupcję".
Posłanka PO Gabriela Lenartowicz również z PO przekonywała, że PiS chce "zakonserwować ten stan jaki jest - stan lekceważenia i pogardy dla przyrody, i dla ludzi".
Z kolei poseł Kukiz'15 Józef Brynkus mówił, że zgłaszając nowelizację, PiS "odbiera Polakom prawo do dysponowania własnością i dowodzi, że uległ medialnej presji". Przekonywał, że ustawa uchwalona 16 grudnia roku była jedynym z niewielu propozycji PiS, które odpowiadały Polakom.
- Jednak na skutek nacisku różnej maści lewackich ekologów postanowiono zmienić to, co dobre na to, co rzekomo lepsze, a w istocie znacznie gorsze - mówił poseł Kukiz'15. - PiS uległ medialnej presji, w której przywołano rzekome opisy eksterminacji drzew - dodał, zaznaczając, że opisy te na ogół miały niewiele wspólnego z rzeczywistością.
Poseł PSL Mieczysław Kasprzak ocenił, że proponowane przez PiS rozwiązania dot. wycinki drzew są bardzo złe, restrykcyjne, to prawo jest nieprecyzyjne, budzi wątpliwości interpretacyjne i chaos.
Kasprzak nawiązał do obowiązujących już zliberalizowanych przepisów i - jak mówił - masowej wycinki drzew, które one spowodowały. - To, coście zrobili to jest barbarzyństwo. I to nie jest nagonka medialna, bo sam wasz prezes, wasz naczelnik kilkakrotnie wypowiadał się, że za tym stoją lobbyści, że to nie jest czysta sprawa, że ustawa jest zła, że ustawa wprowadzona pod osłoną nocy jest zła! - mówił Kasprzak, zwracając się do posłów PiS.
Od początku roku obowiązują zliberalizowane przepisy dotyczące wycinki drzew na prywatnych posesjach, zgodnie z którymi właściciel nieruchomości może bez zezwolenia wyciąć drzewo na swojej działce, bez względu na jego obwód, jeśli nie jest to związane z działalnością gospodarczą. Przepisy ustawy wzbudziły społeczne protesty.