Poseł Ruchu Palikota rozpoczął głodówkę

Poseł Artur Bramora z Ruchu Palikota podczas dyskusji po piątkowym "expose" premiera Donalda Tuska zapowiedział podjęcie protestu głodowego, jeśli premier nie odpowie na jego list otwarty.

9 października poseł wystosował do list otwarty do ministra zdrowia w sprawie niezwykle trudnej sytuacji porzuconych przez rodziców dzieci z dysfunkcjami zdrowotnymi w wieku 0-4 lat w ośrodkach opiekuńczo-leczniczych i zakładach pielęgnacyjno-opiekuńczych. Jego odezwa ma związek z drastycznym obcięciem środków finansowych przez resort zdrowia na dzieci będące pod opieką tych ośrodków.

- Od lutego próbuję zwrócić uwagę różnych ministrów na tę sprawę. Mamy październik, a oprócz deklaracji typu: "przyjrzymy się sprawie" nic się nie zmieniło. Dlatego zdecydowałem się podjąć głodówkę. Będę nocował w tym ośrodku, pił tylko wodę - powiedział poseł Bramora PAP.

Jak dodał, list skierował także do kancelarii premiera i prezydenta, a premierowi wręczył go osobiście w piątek po wygłoszeniu przez niego expose. - Nic się jednak nie wydarzyło. System po prostu nie widzi tych dzieci, w Ministerstwie Zdrowia panuje chaos organizacyjny i bezwład decyzyjny - dodał poseł.

(PAP/WP.PL/meg)

W swoim liście otwartym Artur Bramora napisał, że "jako poseł na Sejm RP i członek Komisji Zdrowia domaga się wydania stosownego rozporządzenia zmieniającego zasady finansowania tychże ośrodków w terminie do 15 października".

Jak zaznaczył poseł, problem dotyczy 11 ośrodków na terenie kraju, w których przebywa około 80 dzieci w wieku 0-4 lat, często odżywianych dojelitowo, które nie są w stanie egzystować bez specjalistycznej opieki.

Na zdjęciu: Artur Bramora i Bernadetta Strąk, dyrektorka Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego dla Dzieci w Częstochowie.

"Nieadekwatne w stosunku do realnych potrzeb tych ośrodków regulacje prawne autorstwa Ministerstwa Zdrowia oraz Narodowego Funduszu Zdrowia, a także bierność ze strony wymienionych organów spowodowały, że dalsze funkcjonowanie ośrodków jest niemożliwe" - czytamy w apelu posła RP.

Artura Bramora zaznaczył, że sprawa znana jest Rzecznikowi Praw Dziecka, jednak jak do tej pory, od żadnej ze stron nie doczekał się reakcji, stąd jego decyzja o podjęciu głodówki.

Poseł RP głoduje w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym dla Dzieci w Częstochowie, gdzie przygotowano dla niego pokój. W czasie protestu Bramora będzie pił tylko wodę, a o jego zdrowie ma dbać w tym czasie personel pracujący w zakładzie.