PolskaPoseł PSL ma dość obecnej koalicji, będzie milczał

Poseł PSL ma dość obecnej koalicji, będzie milczał

Poseł PSL Eugeniusz Kłopotek postanowił powstrzymać się od komentowania bieżących wydarzeń politycznych. Deklaracja wynika z "godzących w spójność koalicji PO-PSL i łamiących zasady, na których oparto jej funkcjonowanie" decyzji PO i premiera Donalda Tuska. - Powiem tylko krótko, tak jak dzisiaj ta koalicja w mojej ocenie funkcjonować dłużej nie może - zaznaczył.

Poseł PSL ma dość obecnej koalicji, będzie milczał
Źródło zdjęć: © PAP

12.03.2010 | aktual.: 12.03.2010 14:54

Jak napisał Kłopotek w oświadczeniu dla mediów, zdecydował się na tatki krok, by nie ukazywać "coraz większych rozbieżności w ocenie sytuacji w gronie członków PSL".

Kłopotek zaznaczył, że w kierownictwie i w klubie PSL dochodzi coraz częściej do "bardzo poważnych" rozbieżności, dotyczących tego, jak należy reagować na różne "niepodziewane, zaskakujące, niekonsultowane i nieutożsamiane z koalicją" decyzje PO.

- Jedni uważają, że na tego typu historie trzeba reagować zdecydowanie i ja do nich należę, inni, że trzeba reagować na "miękko" - powiedział Kłopotek. - Nie chcę być tym, który zaraz będzie krzyczał, że chce zerwania koalicji. Wolę od dzisiaj nie koemntować bieżących wydarzeń politycznych - dodał.

Jak zaznaczył, postanowił powstrzymać się od komentowania w mediach bieżących wydarzeń politycznych do czasu, aż "być może sytuacja się wyjaśni, jak dalej ta koalicja ma funkcjonować". - Powiem tylko krótko, tak jak dzisiaj ta koalicja w mojej ocenie funkcjonować dłużej nie może - zaznaczył.

W ocenie Kłopotka, "czarę goryczy przepełniło" powołanie przez premiera Donalda Tuska Rady Gospodarczej. - W mojej ocenie była to przysłowiowa kropka nad "i". Powołanie Rady jest prztyczkiem w konstytucyjnych ministrów - uważa poseł PSL.

Premier Donald Tusk powołał we wtorek dziewięcioosobową Radę Gospodarczą przy Prezesie Rady Ministrów z Janem Krzysztofem Bieleckim w roli przewodniczącego. Rada będzie opiniować pod kątem gospodarczym działania rządu. W jej skład wchodzą ekonomiści, naukowcy i praktycy biznesu.

Kłopotek przewiduje, że będzie dochodzić do sporów między konstytucyjnymi ministrami a Radą. - Ciało niekonstytucyjne, za nic nie odpowiadające, będzie po prostu recenzować ministrów i na tym tle dojdzie do sporów między członkami Rady i być może premierem a ministrami konstytucyjnymi - powiedział. W jego ocenie "albo ktoś ma zaufanie do swoich ministrów i współpracuje, albo po prostu wybiera inne rozwiązanie".

Poseł PSL podkreślił, że powołanie Rady nie było konsultowane z koalicjantem. - Nazwiska, które się tam pojawiają, są to indywidualne decyzje premiera. Tak koalicja w mojej ocenie funkcjonować nie może - zaznaczył. - Albo wrócimy do dobrych relacji, do dobrego jej funkcjonowania jak w pierwszym roku, albo... - zawiesił głos poseł.

Jak mówił, koalicja PO-PSL została zbudowana na trzech filarach: na wzajemnym zaufaniu liderów obu partii, na zasadzie konsultowania decyzji i wypracowywania kompromisów oraz na zasadzie, że "jeden przeciwko drugiemu nie będzie niczego forsował na siłę". W ocenie Kłopotka, PO i premier Tusk od dłuższego czasu łamią te zasady.

Pytany, jak długo powstrzyma się od komentowania wydarzeń politycznych, odpowiedział, że zależne jest to od tego, kiedy "wrócą te dobre koalicyjne relacje z pierwszego roku naszej wspólnej pracy z PO".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)