Poseł PiS awanturuje się o koncert pod patronatem Wałęsy
Parlamentarzysta PiS Stanisław Pięta żąda od ministra skarbu Aleksandra Grada wyciągnięcia konsekwencji wobec zarządu Grupy Lotos - podaje serwis tvp.info. Powód? Firma sponsorowała koncert pod patronatem Lecha Wałęsy, którego poseł uważa za TW Bolka, szkodnika i osobę skompromitowaną.
24.09.2010 | aktual.: 24.09.2010 18:38
Koncert odbył się 29 sierpnia w gdańskiej filharmonii w ramach festiwalu "Solidarity of Arts". Orkiestra wykonała utwór Pawła Mykietyna, jednego z najbardziej cenionych młodych polskich kompozytorów. Uwagę posła PiS zwróciła jednak nie warstwa artystyczna przedsięwzięcia, a fakt, że honorowy patronat objął nad nim Lech Wałęsa. - Byłego prezydenta hołubiono podczas koncertu - mówi poseł serwisowi tvp.info.
Zdaniem posła, takie hołubienie nie jest niczym zdrowym, bo legendarny przywódca "Solidarności" to jego zdaniem "osoba niegodna". W piśmie do ministra skarbu przypomina, że Wałęsa figuruje w aktach SB jako tajny współpracownik o pseudonimie "Bolek". Wylicza, że jako prezydent "dopuszczał się niszczenia dokumentów", "wetował ustawę odbierającą funkcjonariuszom UB przywileje emerytalne" i "ułaskawił jednego z najgroźniejszych przestępców".
Dlatego poseł żąda wyciągnięcia przez ministra konsekwencji wobec zarządu Grupy Lotos, sponsora koncertu. "Czy zamierza Pan podjąć odpowiednie działania względem zarządu Lotos S.A., tak aby poważna i ceniona marka nie była deprecjonowana poprzez kojarzenie jej z osobami skompromitowanymi, działającymi na szkodę Rzeczpospolitej?" - pyta poseł Pięta.
Co o zarzutach posła PiS sądzi Ministerstwo Skarbu? - Kwestie marketingowe leżą w gestiach spółek. Minister nie będzie decydował, w jaki sposób mają dbać o wizerunek - informuje rzecznik ministerstwa Maciej Wewiór.
- Radzę posłowi Pięcie, by zajął się pracą w komisjach sejmowych - komentuje z kolei poseł PO Cezary Tomczyk. - Różnorodność w parlamencie jest potrzebna. Szkoda tylko, że niektórzy posłowie tak ją pojmują. Wałęsa to nie skompromitowany polityk, ale nasze dobro narodowe, o które musimy dbać - dodaje.
Komentarza na temat listu posła Pięty odmówił rzecznik Grupy Lotos. Wiktor Ferfecki