Poseł od Gowina: będą rozmowy z opozycją, wyborów nie powinno być w maju

Poseł Michał Wypij z Porozumienia Jarosława Gowina, wiceszef klubu parlamentarnego PiS zdecydowanie sprzeciwia się pomysłowi, by wybory prezydenckie w formie głosowania korespondencyjnego odbyły się w następnym miesiącu. - Na dzisiaj nic nie wskazuje na to, żeby w maju bądź w czerwcu można byłoby przeprowadzić bezpieczne wybory - mówi WP Michał Wypij.

Poseł od Gowina: będą rozmowy z opozycją, wyborów nie powinno być w maju
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Domiński
Sylwester Ruszkiewicz

08.04.2020 | aktual.: 08.04.2020 17:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przypomnijmy, po tym, jak Jarosław Gowin podał się do dymisji ze stanowiska wicepremiera i ministra nauki i szkolnictwa wyższego w rządzie, tylko dwóch polityków jego ugrupowania przeciwstawiło się zmianom w kodeksie wyborczym, które forsował prezes Jarosław Kaczyński. To wiceminister nauki Wojciech Maksymowicz i poseł, wiceszef klubu parlamentarnego PiS Michał Wypij. Obaj od lat są zaufanymi współpracownikami Jarosława Gowina.

Już dzień przed głosowaniem poseł Wypij dał do zrozumienia, że nie zagłosuje za pomysłem wyborów korespondencyjnych. "Poseł, który zaryzykuje, życie choćby jednego Polaka dla politycznych korzyści, nie jest godny być posłem na Sejm RP” - napisał na Twitterze.

W rozmowie z Wirtualną Polską poseł Michał Wypij podtrzymuje swoje argumenty.

- Zagłosowałem z pełnym przekonaniem, tak jak zapowiadałem wcześniej. Nie miałem żadnych wątpliwości. Nie wierzę w bezpieczną możliwość zorganizowania wyborów w maju, zarówno w formie korespondencyjnej jak i tradycyjnej. Na dzisiaj nic nie wskazuje na to, żeby w maju bądź w czerwcu można byłoby przeprowadzić bezpieczne wybory. W świadomości Polaków temat wyborów przestał istnieć. Teraz ważne jest ich życie, zdrowie, praca, przyszłość. Nie widzę tu przestrzeni na wybory. Na obecną chwilę powinniśmy absolutnie zakończyć kampanię wyborczą i przenieść ją na bezpieczny czas - mówi Wirtualnej Polsce Michał Wypij.

- Po głosowaniach dostałem dużo głosów wsparcia od swoich wyborców i zwykłych obywateli. Ci, którzy mnie znają, wiedzieli i nie wyobrażali sobie, bym zagłosował wbrew swojemu sumieniu i rozsądkowi. Także te osoby, które mają inne poglądy, rozumiały moją postawę. Jeszcze raz podkreślę: dzisiaj najważniejsza jest walka o życie i zdrowie polskiego społeczeństwa, nie ma ważniejszych spraw. Potrzebujemy zgody narodowej, by przetrwać ten trudny okres - twierdzi Wypij.

Zmiana konstytucji najlepsza, będą rozmowy z opozycją

Polityk przekonuje, że w pełni popiera postawę Jarosława Gowina i zaproponowany przez niego projekt zmiany Konstytucji. Chodzi o pomysł przedstawiony przez wicepremiera Jarosława Gowina w poniedziałek. Jego zdaniem, wszystkie dane naukowe wskazują, że bezpiecznym terminem jest przesuniecie wyborów prezydenckich o dwa lata. - Taka zmiana jest możliwa tylko poprzez zmianę konstytucji i dzisiaj my posłowie Porozumienia tak projekt przedstawiamy - mówił Gowin.

Projekt zakłada także, że prezydent wybierany byłby nadal w wyborach powszechnych, ale na jedną 7-letnią kadencję, bez możliwości uzyskania reelekcji. Gowin zaapelował o poparcie dla tej propozycji zarówno do polityków koalicji rządzącej, jak i opozycji.

- Projekt jest złożony w Sejmie. Podpisało się pod nim ponad 90 posłów, w tym premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Skończmy kampanię wyborczą, skupmy się na tym co najważniejsze, czyli na zapewnieniu bezpieczeństwa Polakom. Zagłosowałem zgodnie ze swoim przekonaniem, ze swoim sumieniem, a także rotą przysięgi. Nie szedłem do polityki, żeby być przyciskiem na sali sejmowej - wyznaje poseł Michał Wypij.

Polityk wierzy, że mimo nowelizacji kodeksu wyborczego umożliwiającego głosowanie korespondencyjne w maju, w ciągu następnych dni sytuacja może się jeszcze zmienić.

- Ustawa umożliwiająca głosowanie korespondencyjne jeszcze wróci do Sejmu. Ten hamulec bezpieczeństwa jest po naszej stronie. Na początku maja zobaczymy jak wygląda realna sytuacja. Czy wygra optymistyczna prognoza czy też sytuacja będzie ekstremalnie trudna. Jaka będzie wówczas ilość zachorowań, jaki będzie przyrost bądź spadek. Wtedy ten hamulec bezpieczeństwa w rękach Jarosława Gowina i polityków Porozumienia będzie gwarantował bezpieczeństwo wyborcom. Konstytucja nie jest ważniejsza od ludzkiego życia - uważa Wypij.

Miesiąc na rozmowy, politycy Porozumienia zmienią zdanie?

Jego zdaniem, w ciągu 30 dni, do czasu kiedy nowelizacja kodeksu wyborczego wróci z Senatu do Sejmu, jest nadzieja, że uda nam się przekonać wszystkie partie polityczne do pomysłu szefa Porozumienia. - Będziemy rozmawiać na ten temat również z opozycją. O przebiegu tych rozmów będzie informował Jarosław Gowin. Proszę mi wierzyć, nawet w rozmowach kuluarowych widzimy zrozumienie dla naszego projektu. Z każdym dniem przekazywania raportów z Ministerstwa Zdrowia rośnie troska o bezpieczeństwo naszych obywateli. Widzimy, że posłowie opozycji zaczynają rozumieć, że to nie jest gra polityczna, tylko wspólne wzięcie odpowiedzialności za obecną sytuację w kraju. Jestem przekonany, że ta troska spowoduje, że przyjmiemy naszą poprawkę do Konstytucji - mówi WP poseł.

- Pomysł z przedłużeniem kadencji Andrzeja Dudy jest o tyle dobry, dlatego że automatycznie kończy kampanię wyborczą. Moim zdaniem jest duże prawdopodobieństwo, że za 24 miesiące będziemy już po tym trudnym momencie walki z koronawirusem. Tym samym żadne decyzje polityczne nie będą obarczone żadnym bagażem bieżącej kampanii wyborczej. To jest przewaga tego pomysłu i rozwiązanie systemowe, które gwarantuje stabilność polityczną w kraju - twierdzi polityk Porozumienia.

Wybory na wiosnę? Lepiej za dwa lata

Kiedy przypominamy mu słowa drugiego polityka jego ugrupowania Wojciecha Maksymowicza, który zagłosował również przeciw wyborom w maju, a który proponował, by głosowanie odbyło się na wiosnę następnego roku, Wypij mówi: - Jeżeli dobrze pamiętam, nikt oprócz lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza nie zareagował pozytywnie na pomysł wyborów na wiosnę następnego roku. Takie rozwiązanie systemowe wprowadzające wybory za dwa lata jest najlepsze, ale wymaga zgody narodowej i poparcia wszystkich stron sporu politycznego. Co jeśli epidemia wybuchnie na nowo na jesień i będzie trwała do wiosny. Prowadzenie kampanii wyborczej nie będzie wtedy absolutnie możliwe. Dwuletni okres daje niemal pewność na znalezienie szczepionki i leków. To uczciwa propozycja - uważa Michał Wypij.

Polityk na co dzień jest wiceprzewodniczącym Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, szefem struktur warmińsko-mazurskich Porozumienia Jarosława Gowina. W przeszłości pełnił funkcję doradcy w gabinecie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego i doradcy w Kancelarii Premiera.

Komentarze (178)