Pościg w galowych mundurach
Policjanci z komisariatu w Knurowie zatrzymali dwóch złodziei, którzy chcieli ukraść samochód w Gliwicach. Interwencja była niecodzienna, gdyż funkcjonariusze byli w drodze na uroczystą odprawę służbową i mieli na sobie galowe mundury. Jeden z nich miał na odprawie odebrać nagrodę za bardzo dobrą pracę.
W czwartek trójka knurowskich funkcjonariuszy, jadąc prywatnym pojazdem na odprawę do Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach, zauważyła na jednej z ulic dwóch mężczyzn włamujących się do transportowego volkswagena o litewskich numerach rejestracyjnych - powiedział sierżant sztabowy Mirosław Fila z gliwickiej policji.
Złodzieje wpadli w popłoch, ale udało im się uruchomić skradzione auto. Jednak kierujący hondą accent 35-letni aspirant zajechał drogę złodziejom. Przestępcy usiłowali staranować samochód blokujący im drogę ucieczki. Wtedy też jeden z funkcjonariuszy został potrącony, doznając niegroźnego urazu kolana.
Po krótkiej ucieczce złodzieje porzucili pojazd na pobliskim skrzyżowaniu. Policjanci dogonili obu mężczyzn. Przez telefon komórkowy wezwali posiłki - nie mieli przy sobie kajdanek, którymi trzeba było skuć złodziei.
Wśród policjantów uczestniczących w akcji był najlepszy dzielnicowy z Knurowa, który tego dnia na uroczystej odprawie miał odebrać nagrodę. Zrobił to za niego jego przełożony.
Zatrzymani to dwaj gliwiczanie w wieku 34 i 28 lat - obaj wielokrotnie notowani za kradzieże samochodów. Starszemu z nich w ubiegłym roku zarzucono kradzież dziewięciu samochodów dostawczych, mężczyzna na pół roku trafił do aresztu.