Pościg, strzały i 18‑latek w bagażniku auta. Porwanie zleciła jego matka, bo chciała go nastraszyć
• W Koszalinie porwano 18-latka
• Porwanie zleciła matka chłopaka
• Tłumaczyła policji, że "chciała go nastraszyć"
Niecodzienne zdarzenie w Koszalinie. Dwóch mężczyzn i dwie kobiety porwali 18-latka. Po policyjnym pościgu, funkcjonariusze zatrzymali 3 osoby oraz uwolnili chłopaka. Okazało się, że jedną z zatrzymanych osób jest mama 18-latka.
Z relacji świadków wynika, że dwaj mężczyźni z kijem bejsbolowym wyprowadzili 18-latka z klatki schodowej jednego z bloków w Koszalinie. Został on siłą umieszczony w bagażniku samochodu. Natychmiast została poinformowana koszalińska komenda.
- W okolicach ulicy Dzierżęcińskiej policjanci zauważyli opisywany przez świadka samochód. Kiedy podeszli bliżej kierowca gwałtownie ruszył - wyjaśniła mł. asp. Monika Kosiec.
Policjanci oddali strzały ostrzegawcze, ale samochód się nie zatrzymał. - Podczas pościgu kierowca auta stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w ogrodzenie jednej z posesji - powiedziała policjantka.
Dodała, że funkcjonariusze zatrzymali dwie kobiety oraz mężczyznę, którzy znajdowali się w pojeździe. Kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia. - W bagażniku samochodu był 18-latek z ogólnymi potłuczeniami - wyjaśnia Kosiec.
Po przesłuchaniu okazało się, że jedną z zatrzymanych osób jest matka 18-letniego chłopaka. - To ona zleciła znajomym uprowadzenie swojego syna. Chciała go nastraszyć, żeby wpłynąć na zachowanie młodego chłopaka, bo jej zdaniem sprawiał duże problemy wychowawcze - wyjaśnia mł. asp. Monika Kosiec.
Zatrzymanym grozi do 5 lat więzienia.