PolskaPościg i strzelanina na ulicach Warszawy

Pościg i strzelanina na ulicach Warszawy

Warszawska policja zatrzymała kierowcę samochodu marki saab, który nie zareagował na polecenia funkcjonariuszy i próbował przed nimi uciekać. Podczas interwencji uciekający staranował dwa radiowozy, a policjanci oddali w jego kierunku cztery strzały z broni palnej. Nikomu nic się nie stało - poinformował rzecznik KSP mł. insp. Maciej Karczyński.

26.10.2011 | aktual.: 26.10.2011 16:36

Na skrzyżowaniu ulicy 17 Stycznia z Al. Krakowską patrol policji próbował zatrzymać kierowcę samochodu osobowego do kontroli drogowej. - Policjanci zwrócili uwagę na kierowcę saaba, który na widok policyjnego radiowozu przejechał przez linię ciągłą i ruszył z dużą prędkością. Funkcjonariusze dali wyraźny sygnał do zatrzymania jadącemu mężczyźnie. Kierowca zaczął uciekać, nie zważając przy tym na znaki drogowe, ani sygnalizację świetlną - powiedział Karczyński.

Jak dodał policjanci natychmiast ruszyli za nim w pościg. - Widząc sytuację, oddali cztery strzały ostrzegawcze. Na szczęście nikomu nic się nie stało - zapewnił Karczyński. Do pościgu włączyły się radiowozy oznakowany i nieoznakowane. Uciekający "przeciskał się" między samochodami w alei Krakowskiej.

Na skrzyżowaniu ulic Krakowiaków i Leonidasa policja ustawiła blokadę drogową; mimo to uciekający mężczyzna nie zatrzymał się i staranował dwa radiowozy. Policjanci dogonili go pożyczonym z pobliskiego warsztatu prywatnym samochodem.

Mężczyzna został zatrzymany kilka kilometrów dalej na ulicy Mineralnej. - Wyjaśniamy, dlaczego 24-latek podjął próbę ucieczki - powiedział Karczyński. Jak dodał, podczas pościgu ranni zostali dwaj policjanci; ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Mężczyzna został zatrzymany za wykroczenie drogowe; tłumaczył się, że uciekał, bo nie miał przy sobie dokumentów. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Policjanci sprawdzają czy w samochodzie nie było jeszcze jednej osoby.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (236)