Porywał i dręczył? Teraz siedzi w areszcie
Sąd Rejonowy w Olsztynie aresztował w środę Dariusza M. ps. Jopa, podejrzanego o udział w porwaniach olsztyńskich biznesmenów. Mężczyzna poszukiwany listem gończym został zatrzymany w Warszawie - poinformowała Bożena Przyborowska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Prokuratura postawiła 37-letniemu Dariuszowi M. zarzut bezpośredniego udziału w porwaniach dla okupu trzech biznesmenów oraz traktowania ich ze szczególnym udręczeniem. Będzie także odpowiadał za udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym.
Według policji, Dariusz M. jesienią 2000 r., wraz z innymi osobami, porwał trzech przedsiębiorców, m.in. krępował ich i wrzucał do samochodów, którymi byli wywożeni w odosobnione miejsca.
Pierwszy z przedsiębiorców, który był więziony przez bandytów w szopie na terenie województwa mazowieckiego, został uwolniony po wpłaceniu przez żonę 150 tys. zł.
Drugi, którego przestępcy przetrzymywali w miejscowości Świątki (woj. warmińsko-mazurskie) został wypuszczony, gdy żądany okup w wysokości 460 tys. zł przekazał bratanek porwanego - jak się później okazało - współpracujący z bandytami.
Trzeciego biznesmena, który przez dwa tygodnie był skuty łańcuchami i więziony w ziemiance koło Olsztyna, uwolniła policja. Bandyci żądali od jego rodziny miliona marek.
W związku z porwaniami olsztyńskich przedsiębiorców na ławie oskarżonych zasiada 16 osób. Odpowiadają one za zorganizowanie, udział i pomoc w uprowadzeniach dla okupu. (reb)