Porywacze skontaktowali się z ojcem trzyletniej Brytyjki
Porywacze uprowadzili na południu Nigerii trzyletnią Brytyjkę - poinformowała nigeryjska policja. W ciągu dnia z ojcem dziecka skontaktowali się telefonicznie porywacze i zapewnili, że jest "całe i zdrowe". Nie wiadomo, czy porywacze zażądali okupu.
05.07.2007 16:35
Do porwania Margaret Hill doszło w mieście naftowym Port Harcout, gdy dziecko było odwożone do przedszkola. Według policji, kilku napastników rozbiło okno samochodu i porwało dziewczynkę w momencie, gdy auto stało w korku.
Nie wiadomo, kto dokładnie uprowadził dziecko.
Władze brytyjskie wezwały do "natychmiastowego i bezpiecznego uwolnienia" dziewczynki. Jesteśmy w kontakcie z władzami nigeryjskimi i wzywamy o pokojowe rozwiązanie tej sprawy - powiedział przedstawiciel ambasady W. Brytanii w Nigerii.
Porwania dla okupu są w Nigerii bardzo częstym zjawiskiem. Obecnie przetrzymywanych jest kilkunastu zakładników, a od końca 2005 roku porwano ponad 200 osób. Uprowadzanie kobiet i dzieci jest jednak rzadkością. Celem porywaczy sa zwykle pracownicy dużych firm zagranicznych.