Porwany noworodek odnaleziony dzięki Facebookowi

Dziewczynka została porwana ze szpitala w Trois-Rivieres w poniedziałek wieczorem przez młodą kobietę przebraną za pielęgniarkę. Szpitalna kamera zarejestrowała, jak kobieta idzie korytarzem, a potem odjeżdża z dzieckiem z parkingu toyotą yaris.

Rodzice dziewczynki byli zrozpaczeni. Matka, Mélissa McMahon zamieściła na Facebooku post, w którym opisała swój dramat. Informację o porwaniu wraz ze zdjęciami z kamer monitoringu rozesłała też do mediów i portali społecznościowych kanadyjska policja. Kilka godzin później funkcjonariusze odnaleźli dziecko.

Okazało się, że zdjęcia zobaczyła na Facebooku czwórka przyjaciół. Od razu rozpoznali w kobiecie swoją sąsiadkę. Wezwali policję. Funkcjonariusze, którzy przyjechali do mieszkania kobiety, odnaleźli tam porwaną dziewczynkę.

Rzeczniczka policji nie chciała zdradzać szczegółów sprawy, ale przyznała, że do odnalezienia dziecka przyczyniło się zgłoszenie, które otrzymano po nagłośnieniu sprawy w serwisach społecznościowych.

21-letnia porywaczka trafiła na 24-godzinną obserwację do szpitala. Lekarze ocenią, czy w momencie porwania była poczytalna. Na razie nie wiadomo, czy kobietę łączyło coś z rodzicami porwanego dziecka.

Źródło: CNN